Jak zabezpieczy� nasz� firm� przed utrat� cennych danych?

Bezpieczne biuro

Lipiec 27, 2009 Miros�aw Ryba Wydanie nr 7(87)2009 Wy�wietlono: 837 razy

Jednym z celów w�a�ciciela lub zarz�du ka�dej spó�ki jest zapewnienie w�a�ciwego poziomu bezpiecze�stwa. Dla wi�kszo�ci z nas bezpiecze�stwo jednoznacznie kojarzy si� z bezpiecze�stwem fizycznym – ochroniarzami, kontrol� dost�pu czy monitoringiem. Jednak samo bezpiecze�stwo jest terminem du�o szerszym i obejmuje – obok bezpiecze�stwa fizycznego – tak�e takie aspekty, jak bezpiecze�stwo systemów informatycznych oraz przetwarzanych przez nie danych, a nawet zagadnienia zwi�zane z ochron� wizerunku czy zapewnieniem ci�g�o�ci dzia�ania.

W dobie coraz powszechniejszego stosowania rozwi�za� teleinformatycznych, jednym z kluczowych aspektów bezpiecze�stwa staje si� zabezpieczenie posiadanych informacji, które oprócz pracowników s� najwa�niejszym zasobem spó�ki. Niejednokrotnie dost�p do informacji czy know-how decyduje o przewadze konkurencyjnej i pozycji przedsi�biorstwa na rynku, a utrata danych mo�e wi�za� si� ze stratami finansowymi, a w skrajnym przypadku tak�e z sankcjami karnymi lub nawet upad�o�ci�. Znajduje to swoje odzwierciedlenie w prowadzonym od dziesi�ciu lat przez Ernst & Young niezale�nym �wiatowym Badaniu Bezpiecze�stwa Informacji. W 2008 r. respondenci badania (mened�erowie w �rednich i du�ych przedsi�biorstwach) pytani o swoje g�ówne obawy zwi�zane z utrat� posiadanych informacji, na pierwszym miejscu wymieniali kwestie bezpo�rednio wp�ywaj�ce na konkurencyjno�� i przysz�o�� firmy, takie jak utrata dobrej reputacji (85 proc. wskaza�) czy utrata zaufania udzia�owców (77 proc. wskaza�). Tak�e respondenci badania „Internal IT Threats In Europe 2006” firmy InfoWatch, pytani o swoje g�ówne obawy zwi�zane z utrat� posiadanych informacji, na pierwszym miejscu wymieniali kwestie bezpo�rednio wp�ywaj�ce na konkurencyjno�� i przysz�o�� firmy.

Dlatego tak istotne jest podj�cie dzia�a� maj�cych na celu zapewnienie adekwatnej ochrony zasobów informacyjnych firmy. Podstawowym dzia�aniem jest tu wypracowanie zbioru podstawowych zasad ochrony informacji w przedsi�biorstwie. Zasady te, stanowi�ce Polityk� Bezpiecze�stwa Informacji (wytyczne, której okre�lone s� w standardzie bezpiecze�stwa ISO 27001), wytyczaj� ramy poprawnych zachowa� w obszarze bezpiecze�stwa informacji. Przyk�adem takich zasad mog� by� wytyczne dotycz�ce stosowania Polityki Czystego Biurka (ang. Clean Desk Policy), ochrony przed oprogramowaniem szkodliwym (np. wirusami komputerowymi), hase� dost�pu czy post�powania z elektronicznymi no�nikami informacji (np. no�niki USB). Nale�y mie� jednak na uwadze, �e nawet najlepsze zasady bezpiecze�stwa i wspieraj�ce je systemy kontroli b�d� praktycznie bezu�yteczne, je�li zabraknie elementu budowy �wiadomo�ci bezpiecze�stwa w�ród pracowników firmy.

O wadze kwestii �wiadomo�ci bezpiecze�stwa mo�e �wiadczy� jedna z wypowiedzi Kevina Mitnicka, uznawanego za najs�ynniejszego hakera �wiata, który stwierdzi� �ama�em ludzi, nie has�a. Równie� z corocznego Badania Bezpiecze�stwa organizowanego przez CompTIA, opublikowanego w kwietniu 2009 r., wynika �e 48 proc. problemów zwi�zanych z bezpiecze�stwem informacji, które napotykaj� firmy, wynika z braku �wiadomo�ci bezpiecze�stwa w�ród pracowników.

Dlatego najprostszym sposobem podniesienia poziomu bezpiecze�stwa jest podj�cie dzia�a� w obszarze budowy �wiadomo�ci, takich jak krótkie szkolenie z zakresu bezpiecze�stwa w ramach spotkania integracyjnego czy jawne wskazywanie po��danych wzorców zachowa�.

Zatem przed podj�ciem decyzji o rozpocz�ciu zakrojonych na szerok� skal� dzia�a� inwestycyjnych zwi�zanych z bezpiecze�stwem, zawsze warto zastanowi� si�, czy zrobili�my wystarczaj�co du�o w obszarze budowania �wiadomo�ci bezpiecze�stwa w�ród pracowników. Dopiero wówczas, gdy b�dziemy mie� takie przekonanie, przyjdzie czas na wdra�anie zabezpiecze� jak najlepiej adresuj�cych wymagania biznesowe spó�ki, przy jednoczesnym zapewnieniu racjonalno�ci kosztu ich wdro�enia i pó�niejszego utrzymania. To w�a�nie ta racjonalno�� biznesowa le�y u podstaw sukcesu rynkowego wielu firm – pocz�wszy od ma�ych i �rednich przedsi�biorstw, a sko�czywszy na globalnych korporacjach, takich jak Microsoft czy Apple, które jeszcze kilka lat temu rozpoczyna�y swoj� dzia�alno�� w przys�owiowym ju� „gara�u”.

Autor: dr in�. Miros�aw Ryba

Mened�er, Dzia� Doradztwa Biznesowego Ernst & Young

Pe�na treś� artyku�u dost�pna jest w formie e-gazety.

Zam�w Gazet� PDF koszyk