
Flota firmowa po polsku
Źródła finansowania floty samochodowej w firmie
W dzisiejszych czasach trudno wyobrazić sobie prowadzenie działalności gospodarczej bez posiadania firmowego środka transportu. Choćby jednego. Jednak im większa jest firma, tym liczniejsza flota pojazdów staje się niezbędna do właściwego jej funkcjonowania. A posiadanie auta firmowego to szereg problemów, w tym ten pierwszy, związany z koniecznością wyboru metody finansowania jego zakupu.
Polski przedsiębiorca stojąc przed koniecznością zakupu pojazdu samochodowego do prowadzonej/zarządzanej przez siebie firmy, ma do wyboru co najmniej kilka metod finansowania. I niestety, nie sposób pomóc mu jednoznacznie wskazując, która z tych form jest najbardziej korzystna dla firmy. Zakup za gotówkę, na kredyt, leasing, wynajem czy wreszcie formy mieszane są najbardziej popularne w ostatnich latach na polskim rynku. Każda z nich ma swoje zalety, każdej też można przypisać pewne wady. Wybór odpowiedniej zależy od co najmniej kilku aspektów – od aktualnej sytuacji finansowej firmy, od jej zdolności kredytowej, od liczby potrzebnych do nabycia pojazdów, od oczekiwanych korzyści podatkowych i wreszcie od odpowiedzi na pytanie, czy koniecznie chcemy być właścicielem auta czy może, jak będziemy tylko jego użytkownikiem.
Środki własne
Wybór środków własnych przedsiębiorstwa, jako formy finansowania kupna auta do firmy, wiąże się z pewnością ze stosunkowo wciąż jeszcze małym zaufaniem do innych form finansowania zakupu. W tym przypadku samochód staje się własnością firmy/właściciela, nie ma jakiegokolwiek ryzyka związanego z aspektami własnościowymi podczas dalszego użytkowania pojazdu. Jednak na kupno za gotówkę nowego samochodu mogą sobie pozwolić nieliczni, dysponujący wolnymi środkami finansowymi, które nie muszą być przeznaczone na inne potrzeby czy inwestycje. Znacznie mniej popularna staje się gotówka, w sytuacji gdy firma nabywa kilka albo i więcej aut na raz. W takim przypadku zaangażowanie środków pieniężnych byłoby już bardzo duże i mało kogo stać byłoby na takie rozwiązanie.
Wadą tej formy finansowania są niekorzystne dla firmy rozliczenia rachunkowo-podatkowe. Podatnik, mimo zaangażowania całej kwoty stanowiącej równowartość pojazdu, nie ma możliwości zaliczenia bezpośrednio tego wydatku do kosztów uzyskania przychodu, a jedynie poprzez odliczenia amortyzacyjne. Z kolei z punktu widzenia podatku VAT, od razu powstaje konieczność jego zapłaty od całej wartości samochodu i tylko przy aucie ciężarowym nie stanowi to dodatkowego obciążenia dla firmy.
Autor: Redaktor Naczelny portalu www.mojeauto.pl
Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety. Zamów Gazetę PDF ![]() nr 9(89)2009 ![]() Zobacz więcej na temat: TLS | finansowanie | leasing |