Zamknij
Serwis www.gazeta-msp.pl wykorzystuje technologię "cookies" tzw. ciasteczka. Pliki wykorzystywane są dla celów poprawnego funkcjonowania naszego serwisu. W przypadku braku zgody na ich zapisywanie konieczna jest zmiana odpowiednich ustawień przeglądarki internetowej z jakiej korzystasz.

Home >> Wszystkie artykuły >> Inwestycje wciąż podminowane ryzykiem >>

Inwestycje wciąż podminowane ryzykiem

W co inwestować w 2010 r.?

O niepewności w inwestowaniu mówi się już od dwóch lat. Ale rynki w tym czasie zachowywały się w sposób dość jednoznaczny i zdecydowany. Przyszły rok z pewnością będzie o wiele mniej przewidywalny – rynki będą się cechowały mniejszą dynamiką, ale za to większą zmiennością sytuacji. Inwestować będzie znacznie trudniej i znacznie trudniej będzie o zyski.
Na rynkach finansowych nie ma nic pewnego. Ostatnie lata udowodniły to bardzo dobitnie. Już wzrost cen ropy w 2007 r. do poziomu powyżej 90 dol. za baryłkę uznawany był za przesadzony. Ale czy ktoś przypuszczał, że w ciągu kilku kolejnych miesięcy notowania skoczą do 147 dol.? A taki właśnie poziom osiągnęły. Większość sądziła, że to poziom mocno przesadzony. Czy ktoś spodziewał się, że kilka miesięcy później baryłkę będzie można kupić płacąc zaledwie 38 dol.? I czy ktoś spodziewał się tegorocznego wzrostu cen surowca o ponad 100 proc.? Podobnie było z miedzią, złotem, akcjami. Przyszły rok pod względem przewidywalności będzie (nieco paradoksalnie) i łatwiejszy, i trudniejszy. Z pewnością jednak o sowite zyski nie będzie łatwo. Spójrzmy więc na to, co najprawdopodobniej może się wydarzyć w tych obszarach, od których zależeć będzie koniunktura na rynkach.
Niemal nie ulega wątpliwości, że globalna gospodarka najgorsze ma już za sobą. Ale nie oznacza to, że zacznie się jej dynamiczny rozwój. Wychodzenie z zapaści będzie długotrwałe i zajmie kilka lat. Na globalną gospodarkę składają się bardzo konkretne gospodarki poszczególnych regionów świata i poszczególnych krajów. Z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że z największym trudem na ścieżkę wzrostu wchodzić będą kraje najbardziej uprzemysłowione, przede wszystkim europejskie i gospodarka japońska. Amerykańska gospodarka udowodniła już niejednokrotnie, że należy do najbardziej elastycznych, ale można mieć wątpliwości, czy tym razem także szybko przezwycięży recesję. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można też spodziewać się, że największy wzrost w najbliższych latach odnotują tzw. gospodarki wschodzące: Chiny, Indie i niektóre inne kraje azjatyckie, Ameryka Południowa, część krajów afrykańskich i Bliskiego Wschodu.

Autor: Główny Analityk Gold Finance
www.goldfinance.pl
Goldlinia: 0801 333 883

Powyższy tekst jest wyrazem osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja do podejmowania jakichkolwiek decyzji związanych z opisywaną tematyką. Jakiekolwiek decyzje podjęte na podstawie powyższego tekstu podejmowane są na własną odpowiedzialność.


Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety.

Zamów Gazetę PDF koszyk



nr 1(93)2010


zamów koszyk

Zobacz więcej na temat: gold finance | inwestować | jak inwestować | przasnyski | w co inwestować

| |
Komentarze Dodaj komentarz
Brak komentarzy.

Partnerzy

Reklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzy
Archiwum