
Cyberprzestępcy atakują polskie firmy
Cyberprzestępczość - realny problem polskich firm
Cyberprzestępczość to realny problem, który coraz bardziej zagraża polskim przedsiębiorcom. Chociaż do nowoczesnych rozwiązań podchodzimy z dużą dozą nieufności, to tylko co druga firma wprowadziła mechanizmy służące do ochrony własnej sieci komputerowej. Nic więc dziwnego, że cyberprzestępcy tylko w zeszłym roku pozbawili 15 proc. polskich firm potencjalnych przychodów.
Cyberprzestępca to nie pojedynczy haker, który włamuje się na stronę, lecz członek zorganizowanego gangu, często o sieciowej strukturze. Płatne ataki to obecnie najpopularniejszy trend w Europie. Tworzenie liczącej tysiąc komputerów sieci botnet kosztuje ok. 60 dol., za wysyłkę spamu należy zapłacić ok. 350 euro. Znacznie tańsze są konta indywidualnych użytkowników na popularnych portalach. Największe dochody wirtualni włamywacze czerpią jednak za ujawnienie informacji o lukach w popularnym oprogramowaniu i zabezpieczeniach sieci firmowych. Problem ten jest o tyle istotny, że atak za pomocą niezałatanego systemu można przeprowadzić bez wiedzy ofiary. O zainstalowaniu się złośliwego oprogramowania przedsiębiorca dowie się dopiero z rachunków bankowych lub poufnych danych firmy krążących w sieci. Nic więc dziwnego, że już teraz w USA takie działania stały się elementem walki konkurencyjnej.
Różne formy ataku
Cyberprzestępcy wykorzystują obecnie rozmaite platformy, za pomocą których przeprowadzają ataki. Najskuteczniejsze są programy, z których korzysta niemal każdy internauta, niezależnie od prowadzonej działalności, posiadanego systemu czy przeglądarki internetowej. W ślad za tym, jednym z pierwszych trendów na rynku hakerów w 2010 r. jest infekowanie złośliwym kodem produktów firmy Adobe. Pierwsze niepokojące sygnały pojawiły się już pod koniec 2009 r., kiedy okazało się, że dotąd bezpieczne pliki PDF mogą zawierać szkodliwe oprogramowanie. Nieedytowalne dokumenty to jedno z najpopularniejszych narzędzi stosowanych w polskich firmach. Jeśli luka w programie Adobe nie została zaktualizowana, to otwarcie zainfekowanego pliku groziło zainstalowaniem konia trojańskiego na komputerze.
Różne formy ataku
Cyberprzestępcy wykorzystują obecnie rozmaite platformy, za pomocą których przeprowadzają ataki. Najskuteczniejsze są programy, z których korzysta niemal każdy internauta, niezależnie od prowadzonej działalności, posiadanego systemu czy przeglądarki internetowej. W ślad za tym, jednym z pierwszych trendów na rynku hakerów w 2010 r. jest infekowanie złośliwym kodem produktów firmy Adobe. Pierwsze niepokojące sygnały pojawiły się już pod koniec 2009 r., kiedy okazało się, że dotąd bezpieczne pliki PDF mogą zawierać szkodliwe oprogramowanie. Nieedytowalne dokumenty to jedno z najpopularniejszych narzędzi stosowanych w polskich firmach. Jeśli luka w programie Adobe nie została zaktualizowana, to otwarcie zainfekowanego pliku groziło zainstalowaniem konia trojańskiego na komputerze.
Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety. Zamów Gazetę PDF ![]() nr 3(95)2010 ![]() Zobacz więcej na temat: Cyberprzestępczość | Cyberprzestępcy |