Zamknij
Serwis www.gazeta-msp.pl wykorzystuje technologię "cookies" tzw. ciasteczka. Pliki wykorzystywane są dla celów poprawnego funkcjonowania naszego serwisu. W przypadku braku zgody na ich zapisywanie konieczna jest zmiana odpowiednich ustawień przeglądarki internetowej z jakiej korzystasz.

Home >> Wszystkie artykuły >> Zanim uszyjesz płaszcz motywacji >>

Zanim uszyjesz płaszcz motywacji

Pierwsza złota zasada motywacji

Bez niej nie bylibyśmy w stanie wstać z łóżka i wykonać najprostszej czynności, z kolei każdy przełożony może zapomnieć o efektywnej pracy swoich pracowników. Mowa o sprawcy wszelkiego działania – motywacji. Zapewne wielu z nas miało okazję być obsłużonym przez niezmotywowanego pracownika jakiejś firmy. Nie da się jego działania porównać z pracą zaangażowanej osoby. W czym tkwi potęga motywacji, a co ważniejsze – jak jej szukać i jak ją uwalniać, aby efektywnie realizować postawione cele?
Jedną z cech pracowniczych najbardziej pożądanych przez wiele firm jest zaangażowanie. Niekiedy nie sprawia takiego kłopotu znalezienie osób z odpowiednim wykształceniem czy oczekiwanymi umiejętnościami. Trudniej jednak o pracownika naprawdę zaangażowanego w pełnione przez niego zadania i realizowanie celów firmowych, pracownika, który chce zainwestować swój potencjał i możliwości w podnoszenie jakości oferowanych usług, w zwiększenie sprzedaży czy skuteczniejsze rozwiązywanie problemów.
Zaangażowanie wynika z motywacji, bez której – jak wiemy – można zapomnieć o efektywnym działaniu.
W rozmowie z szefem zespołu handlowców jednej z dużych firm budowlanych, zapytałam o główne działania firmy, podejmowane w celu zwiększania efektywności realizowanych przedsięwzięć. Wśród nich przełożony wymienia przede wszystkim dbanie o silną motywację pracowników. Osoby pracujące w przedsiębiorstwie, utrzymujące wysoki poziom motywacyjny, obsługują klientów w taki sposób, że ci są po prostu bardzo zadowoleni i polecają firmę dalej. Dzięki temu firma utrzymuje relacje z klientami i pozyskuje nowych.

Motywacja uwalnia siłę

Motywacja jest dla mnie bodźcem do wykonywania jakiegoś zadania. Daje siłę do działania oraz decyduje o wytrwałości i intensywności wysiłków, do jakich zdolna jest każda osoba, aby zrealizować swe zamierzenia. Odpowiednia motywacja ze strony szefa (pochwała za wykonane zadanie, dodatkowe wynagrodzenie – premia) sprawia, że człowiek konsekwentnie dąży do wyznaczonego przez siebie celu. Dzięki niej pokonuję przeszkody, a kiedy już je pokonam, mam z tego satysfakcję. Motywacja jest również podstawowym czynnikiem decydującym o wydajności pracownika podczas wykonywania przez niego obowiązków. Pozwala na efektywną pracę i większe z niej zadowolenie – podkreśla Dominika Siemiątkowska, kierownik projektu UE w Europejskiej Grupie Doradczej. Zaznacza także, że istotna jest atmosfera panująca w pracy: Najlepsze warunki do pracy to dobra atmosfera, ludzie w niej pracujący, zespół, z którym realizuje się dany projekt/przedsięwzięcie, ale także warunki socjalne: czystość w miejscu pracy, dostęp do sanitariów, kawy herbaty, itp.
Ewa Brzezińska, kierownik działu sprzedaży w Europejskiej Grupie Doradczej podkreśla, że: Motywowanie do pracy, to jedna z najważniejszych, a jednocześnie najtrudniejszych funkcji zarządzania. Jest bardzo ważna przy dobrym rządzeniu w przedsiębiorstwie. Odpowiednie podejście do pracownika oraz sposób wywierania na niego wpływu odgrywają największą rolę. Osoba motywująca sama powinna być zmotywowana do pracy. Dobrze będzie motywował lider pełen realnego optymizmu, z pozytywnym nastawieniem, który „zarazi” swoim entuzjazmem pozostałych pracowników. Poza tym, kiedy już robimy to, co lubimy lub lubimy to, co robimy i robimy to dobrze, to na pewno jest miło, gdy otrzymujemy za to dobre wynagrodzenie.
Nie ulega wątpliwości, że motywacja ma ogromne znaczenie. Jeśli już wiemy, że motywować należy zarówno siebie, jak i ludzi, za których odpowiadamy, rodzi się pytanie – jak motywować?

Skrojona na miarę

O motywacji i zasadach istotnych w jej uruchamianiu można pisać tomy. Na początku jednak należy pamiętać, że motywacja musi być dopasowana do człowieka niczym ubranie.
Kiedy idziemy ulicą, nie dziwi nas, że po drodze mijać będziemy blondyna, brunetkę, osobę z niebieskimi oczami, z jasną lub ciemną karnacją. Nie obrażamy się na to, że ludzie wyglądają inaczej niż my. Jest to dla nas zupełnie normalne. Jesteśmy przecież różni. Jak to się jednak dzieje, że bulwersuje nas, gdy ktoś zachowuje się inaczej niż my, myśli w odmienny sposób, ma inne podejście do pewnych zagadnień, w inny sposób wyraża siebie? Dlaczego akceptując to, że jesteśmy różni fizycznie, nie tolerujemy niekiedy różnic związanych z naszą psychiką i próbujemy wszystkich „mierzyć swoją miarą”?
Tymczasem zróżnicowanie i dopasowanie narzędzi motywacyjnych pod kątem danej osoby, to jedna z ważniejszych zasad motywowania siebie i ludzi.

Właściwy kod do sejfu

Tak jak z powodu różnic w naszym kodzie genetycznym różnimy się wyglądem, tak samo różnimy się pod kątem czynników motywujących nas do działania, czyli prościej mówiąc – nie wszystkich ludzi można zmotywować tym samym. To co motywuje jedną osobę, może działać demotywująco na drugą. Dobranie właściwych narzędzi służących do motywowania ludzi jest jak znalezienie właściwego kodu do sejfu. Bez niego nie da się sprawić, aby człowiek zaangażował swój cały potencjał w realizację celów firmy.
Wyobraźmy sobie siebie w swoim ulubionym ubraniu. W nim czujemy się najlepiej. A teraz zastanówmy się, jak czułby się nasz znajomy, sąsiad, osoba mijana na ulicy, gdybyśmy ubrali ją właśnie w ten strój? Nie trzeba długo myśleć, aby dojść do wniosku, że nie najlepiej, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że strój ten nie pasowałby do danej osoby. I to też jest dla nas dość oczywiste. Dlaczego zatem próbujemy zakładać swoje „płaszcze motywacyjne” na innych i dziwimy się, że nie są w nich tak szczęśliwi jak my?

Wszystkich jedną miarą

Błędem, który często obserwuję w firmach jest stosowanie tych samych narzędzi motywacyjnych w stosunku do wszystkich pracowników.
Jedna osoba w warunkach stresujących czy pod presją czasu osiąga lepsze wyniki, bo to wyzwala w niej siłę do działania. Tymczasem inna w tych samych warunkach wycofa się, nie podejmie nawet próby. Jak to się dzieje, że jeden pracownik najlepiej odnajdzie się w klimacie rywalizacji, podczas gdy drugi w tych samych okolicznościach będzie nieefektywny, bo najlepiej czuje się współpracując z ludźmi? Znajdą się osoby, które świetnie czują się, wówczas gdy chwali się je publicznie, ale też i takie, które nie lubią być w centrum  uwagi, a od publicznej pochwały wolą uznanie osobiste.
Nie jest sztuką ustalić jeden czynnik motywujący i stosować go w stosunku do wszystkich. Sztuką jest rozpoznać specyfikę danej osoby i dobrać narzędzia motywacyjne pod jej kątem. Wtedy mamy podstawy, aby spodziewać się dobrych rezultatów.
Należy przy tym pamiętać o jednej ze złotych zasad motywacji – motywując siebie posługujemy się swoim systemem  motywacyjnym, z kolei aby zmotywować innych musimy ustalić im właściwy „język motywacyjny”.
Nie można jedną miarą mierzyć wszystkich ludzi, nie da się jednym narzędziem zmotywować każdego pracownika.

Co dla kogo?

Kogo do działania zachęci premia? A kogo uznanie szefa? Kto lepiej odnajdzie się w pracy twórczej, a kto będzie efektywniej działał w zadaniach związanych, np. z analizami zawiłych problemów, sporządzaniu umów, etc.? Kto będzie bardziej efektywny mając w pracy możliwość rozwoju i podejmowania wyzwań, a kto będzie szukał stabilizacji i ściśle określonych zadań. Komu trzeba jasno wskazać cele, a komu wystarczy jedynie zarys i samodzielność? Przykłady można mnożyć. Wszystko jednak sprowadza się do tego, że każdy człowiek jest określonym typem motywacyjnym, a rozpoznanie tego jakim, jest niezbędne, aby właściwie i z pożądanym efektem go motywować. Reguła ta odnosi się nie tylko do pracowników, ale także do skutecznego porozumiewania się z klientami, bliskimi ludźmi, etc.
Marlenę Szymczak, specjalistę ds. obsługi klienta i organizacji szkoleń w Europejskiej Grupie Doradczej do działania najbardziej zachęca fakt wykonywania pracy, którą lubi, efekty, które może zobaczyć w wyniku działania, możliwość rozwoju, zadowolenie innych osób z wykonanej przez nią pracy, wysokość otrzymywanego wynagrodzenia, atmosfera w miejscu i możliwość wyjazdów.
Aleksandra Radzimska, specjalista ds. obsługi klienta tej samej firmy, na liście czynników motywujących ją do działania wymienia: słowa uznania z ust przełożonego, skierowane np. podczas spotkań osób z danego działu lub współpracowników, podkreślające, że coś zostało dobrze wykonane, reakcję klientów albo zwykłą, sympatyczną rozmowę z nimi, premię oraz powierzanie jej nowych, odpowiedzialnych zadań.
Jarosław Brzeziński, kierownik działu informacji elektronicznej w EGD podkreśla, że do zaangażowanej pracy motywuje go z pewnością zadowolenie innych osób z tego, co robi, możliwość rozwoju i uczenia się nowych rzeczy, poszerzania horyzontów, a także odpowiednie narzędzia niezbędne do pracy.

„Co kraj, to obyczaj”

Co człowiek, to inny „płaszcz motywacyjny”. Oczywiście pewne narzędzia motywacyjne będą zachęcać do działania każdego, bez względu na typ motywacyjny, i nie mam na myśli jedynie premii. Warto jednak pamiętać, że ludzie są różni i chcąc ich motywować, musimy nauczyć się odkrywać metody, techniki, narzędzia – czy jakkolwiek je nazwiemy – które będą pasować do danej osoby i sprawią, że człowiek naprawdę zaangażuje się w realizację celów.
Jakkolwiek by do tematu nie podejść, motywacja jest wszechobecnym zjawiskiem i bez niej nie da się pracować, podejmować jakiegokolwiek działania. Zdobywanie i rozwijanie wiedzy o niej, daje nam klucze nie tylko do rozwoju swojego potencjału, ale także do wydobywania potencjału innych i sprawiania, aby pracowali w najbardziej efektywny sposób.

Autorka: trenerka w Europejskiej Grupie Doradcze


nr 6(110)2011


zamów koszyk

Zobacz więcej na temat: egd

| |
Komentarze Dodaj komentarz
Brak komentarzy.

Partnerzy

Reklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzy
Archiwum