
Od czego MOŻESZ się ubezpieczyć, a od czego NIE
RAPORT: UBEZPIECZENIA
W zależności od branży, w jakiej działa przedsiębiorca, może się on zetknąć z różnego rodzaju przeszkodami w prowadzeniu działalności gospodarczej – zarówno przeszkodami natury prawnej, jak na przykład kontrola podatkowa, ale również faktycznymi – gwałtowne zjawiska atmosferyczne, brak pracowników czy niewypłacalność wierzycieli. Przed wszystkimi niekorzystnymi, nieprzewidywalnymi i niezależnymi od przedsiębiorcy zjawiskami powinien – przynajmniej teoretycznie – móc się zabezpieczyć, wykupując odpowiednie ubezpieczenie.
Z pobieżnej lektury Internetu wynika, że w Hollywood można ubezpieczyć wszystko. Głos Brucea Springsteena ubezpieczono na 6 mln dol., słynny duet komików Abbott i Costello wytwórnia filmowa w latach 40. XX wieku ubezpieczyła na 250 tys. dol., a Jennifer Lopez ubezpieczyła swoje... pośladki na 1 miliard dol.!
Tak więc te osoby mogą zabezpieczyć się przed uszkodzeniem „narzędzi”, przy pomocy których zarabiają na życie. Z o wiele bardziej skomplikowaną sytuacją ma do czynienia przedsiębiorca, który chciałby w jak najszerszym zakresie zabezpieczyć się przed ryzykiem prowadzenia działalności gospodarczej. Istnieje bowiem szereg czynników, niezależnych od niego, które mogą uniemożliwić osiągnięcie zamierzonych celów.
Od jakich ryzyk przedsiębiorca może się ubezpieczyć?
Teoretycznie możliwe jest skonstruowanie polisy zabezpieczającej przed każdym ryzykiem. W przypadku przedsiębiorców jest to jedynie teoria, ponieważ części ryzyk nie można przewidzieć, prawdopodobieństwa wystąpienia innych nie można oszacować, a w przypadku niektórych wysokość składki może być zbliżona do wartości sumy ubezpieczenia. Wynika to z samej istoty ubezpieczenia – zakład ubezpieczeniowy kalkuluje wysokość składki na podstawie prawdopodobieństwa wystąpienia danego zdarzenia – szkody. Od pewnych zjawisk, jak na przykład powodzi na terenach regularnie zalewanych, nie można się ubezpieczyć, ponieważ wiadomo, że w okresie trwania polisy szkoda powstanie. Istotą polisy jest natomiast zabezpieczenie się przed zjawiskiem, które może, ale nie musi wystąpić.
Oferta firm ubezpieczeniowych dla polskich przedsiębiorców jest raczej uboga i obejmuje jedynie typowe przypadki – uszkodzenie, zniszczenie budynków, kradzież maszyn czy wytworzonego towaru, szkody komunikacyjne i związane z oddziaływaniem zakładu na otoczenie. Nie ma jednak polis chroniących np. firmy budowlane przed deszczowym latem czy zbyt długą zimą, co prowadzi do przekroczenia terminu wykonania robót. Przedsiębiorcy nie mogą też ubezpieczyć się od takich zjawisk jak strajki, długotrwała choroba pracownika posiadającego rzadkie i cenne dla firmy umiejętności czy upadłość wierzyciela. Z drugiej strony istnieją na polskim rynku polisy ubezpieczeniowe pokrywające koszty sporów podatkowych z organami administracji skarbowej (również w sądach administracyjnych). Taka polisa nie chroni przed koniecznością zapłaty zaległego podatku czy odsetek, jednak pozwala przedsiębiorcom na zapewnienie relatywnie taniego – bo w cenie polisy – profesjonalnego pełnomocnika w postępowaniu przed dyrektorem izby skarbowej czy sądem administracyjnym. W przypadku polskich realiów prowadzenia sporów podatkowych, gdzie przedsiębiorcy nierzadko wydają dziesiątki tysięcy złotych na udowodnienie swoich racji, jest to jedna z ciekawszych propozycji dla osób prowadzących działalność gospodarczą.
Podsumowując...
Polski rynek ubezpieczeniowy nie daje przedsiębiorcom możliwości wszechstronnego zabezpieczenia się przed ryzykiem prowadzenia działalności gospodarczej. Ale nalezy jasno zaznaczyć, że w żadnym kraju nie ma takiej oferty. Działalność gospodarcza ze swojej istoty obarczona jest ryzykiem wystąpienia wielu czynników utrudniających lub uniemożliwiających osiągniecie wyznaczonego celu. Trzeba również pamiętać, że zakład ubezpieczeniowy to także przedsiębiorca, który chce osiągnąć zysk i jak każdy inny podmiot prowadzący działalność gospodarczą wie, jak ryzykowne to zadanie.
Autor:
Ekspert prawno-gospodarczy w Krajowej Izbie Gospodarczej
tel. 22 630 97 60
fax 22 826 25 96
Tak więc te osoby mogą zabezpieczyć się przed uszkodzeniem „narzędzi”, przy pomocy których zarabiają na życie. Z o wiele bardziej skomplikowaną sytuacją ma do czynienia przedsiębiorca, który chciałby w jak najszerszym zakresie zabezpieczyć się przed ryzykiem prowadzenia działalności gospodarczej. Istnieje bowiem szereg czynników, niezależnych od niego, które mogą uniemożliwić osiągnięcie zamierzonych celów.
Od jakich ryzyk przedsiębiorca może się ubezpieczyć?
Teoretycznie możliwe jest skonstruowanie polisy zabezpieczającej przed każdym ryzykiem. W przypadku przedsiębiorców jest to jedynie teoria, ponieważ części ryzyk nie można przewidzieć, prawdopodobieństwa wystąpienia innych nie można oszacować, a w przypadku niektórych wysokość składki może być zbliżona do wartości sumy ubezpieczenia. Wynika to z samej istoty ubezpieczenia – zakład ubezpieczeniowy kalkuluje wysokość składki na podstawie prawdopodobieństwa wystąpienia danego zdarzenia – szkody. Od pewnych zjawisk, jak na przykład powodzi na terenach regularnie zalewanych, nie można się ubezpieczyć, ponieważ wiadomo, że w okresie trwania polisy szkoda powstanie. Istotą polisy jest natomiast zabezpieczenie się przed zjawiskiem, które może, ale nie musi wystąpić.
Oferta firm ubezpieczeniowych dla polskich przedsiębiorców jest raczej uboga i obejmuje jedynie typowe przypadki – uszkodzenie, zniszczenie budynków, kradzież maszyn czy wytworzonego towaru, szkody komunikacyjne i związane z oddziaływaniem zakładu na otoczenie. Nie ma jednak polis chroniących np. firmy budowlane przed deszczowym latem czy zbyt długą zimą, co prowadzi do przekroczenia terminu wykonania robót. Przedsiębiorcy nie mogą też ubezpieczyć się od takich zjawisk jak strajki, długotrwała choroba pracownika posiadającego rzadkie i cenne dla firmy umiejętności czy upadłość wierzyciela. Z drugiej strony istnieją na polskim rynku polisy ubezpieczeniowe pokrywające koszty sporów podatkowych z organami administracji skarbowej (również w sądach administracyjnych). Taka polisa nie chroni przed koniecznością zapłaty zaległego podatku czy odsetek, jednak pozwala przedsiębiorcom na zapewnienie relatywnie taniego – bo w cenie polisy – profesjonalnego pełnomocnika w postępowaniu przed dyrektorem izby skarbowej czy sądem administracyjnym. W przypadku polskich realiów prowadzenia sporów podatkowych, gdzie przedsiębiorcy nierzadko wydają dziesiątki tysięcy złotych na udowodnienie swoich racji, jest to jedna z ciekawszych propozycji dla osób prowadzących działalność gospodarczą.
Podsumowując...
Polski rynek ubezpieczeniowy nie daje przedsiębiorcom możliwości wszechstronnego zabezpieczenia się przed ryzykiem prowadzenia działalności gospodarczej. Ale nalezy jasno zaznaczyć, że w żadnym kraju nie ma takiej oferty. Działalność gospodarcza ze swojej istoty obarczona jest ryzykiem wystąpienia wielu czynników utrudniających lub uniemożliwiających osiągniecie wyznaczonego celu. Trzeba również pamiętać, że zakład ubezpieczeniowy to także przedsiębiorca, który chce osiągnąć zysk i jak każdy inny podmiot prowadzący działalność gospodarczą wie, jak ryzykowne to zadanie.
Autor:
Ekspert prawno-gospodarczy w Krajowej Izbie Gospodarczej
tel. 22 630 97 60
fax 22 826 25 96
nr 10(114)2011 ![]() |