Siedem podatkowych grzechów głównych
Niedoskonałości polskiego systemu podatkowego
Wybór polityczny jest często wyborem ekonomicznym, a przynajmniej charakteryzuje się konsekwencjami gospodarczymi. Znajomość zasad ekonomii, a zwłaszcza wiedza o podstawowych zależnościach między wielkościami gospodarczymi oraz skutkach podejmowanych lub zaniechanych decyzji powinna stanowić minimum kwalifikacji polityka.
Prawda ta niestety, nie do wszystkich jeszcze dotarła i ilość nieporozumień na styku polityki i ekonomii jest ogromna. W niewiedzy o gospodarce ma też swe źródło wiele koncepcji „korygujących” bezduszność praw ekonomicznych w imię najrozmaitszych kryteriów. Największą ignorancją jest nieodróżnianie praw produkcji, wytwarzania od podziału.
Grzech pierwszy.
Brak wiedzy ekonomicznej
u decydentów publicznych i politycznych
Niedoceniany jest truizm mówiący: aby móc coś podzielić – należy najpierw to coś wytworzyć. Tymczasem myślenie wielu ugrupowań politycznych jest skoncentrowane na podziale i to zwykle w sposób zniechęcający wytwórców do maksymalizacji produktu.
Jeden z najgroźniejszych przesądów, pokutujących w ekonomicznej mitologii, objawia się w kwestii relacji państwa i społeczeństwa. Kto stwierdza, że zna się na państwie, lecz nie na gospodarce, albo odwrotnie – zna się na gospodarce, ale nie interesuje go państwo, deklaruje tym samym swoją ignorancję, gdyż państwa i gospodarki nie sposób traktować rozłącznie w jakiejkolwiek głębszej merytorycznej dyskusji.
Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety. Zamów Gazetę PDF ![]() nr 7(52)2006 ![]() |