
Jak nie utonąć w natłoku danych elektronicznych
Inwestycje związane z przechowywaniem danych
W dzisiejszych czasach mamy do czynienia z lawinowym przyrostem danych. To dla małych i średnich firm nie lada problem, biorąc pod uwagę konieczność ponoszenia wydatków. Jak rozważnie podjąć decyzję o kolejnych inwestycjach związanych przechowywaniem danych i na co zwracać uwagę? To pytanie coraz częściej zadają sobie decydenci w przedsiębiorstwach z sektora MSP.
Wyobraźmy sobie sytuację, w której do właściciela firmy przychodzi administrator i informuje go, że lada moment skończy się miejsce do przechowywania danych elektronicznych i w związku z tym trzeba będzie rozpocząć kolejną inwestycję. <Znowu?! O co w tym wszystkich chodzi? Przecież niespełna rok temu kupowaliśmy nowe dyski!” – mówi wyraźnie podenerwowany przedsiębiorca. Brzmi znajomo? Warto zatem, aby właściciele małych i średnich firm wiedzieli, jak i o czym w takiej sytuacji rozmawiać ze swoimi pracownikami odpowiedzialnymi za IT, aby znaleźć sposób na oszczędności.
W rzeczywistości, w której ilość danych gwałtownie wzrasta, na ratunek przychodzą producenci masowych pamięci, którzy oferują szereg przydatnych funkcjonalności. Jak takie terminy jak deduplikacja, wirtualizacja czy thin provisioning dla wielu przedsiębiorców brzmią wyjątkowo niezrozumiale. Tymczasem to właśnie one tworzą potencjalną mapę zagadnień do poruszenia w trakcie rozmów z informatykami, którzy sygnalizują konieczność kolejnych inwestycji. Z tego właśnie powodu warto te kwestie wyjaśnić.
Ostatnie lata zarysowały wyraźny trend w kwestii przechowywania danych przez firmy – dużo większy nacisk został położony na efektywniejsze przechowywanie danych niż na poprawę specyfikacji sprzętu. Przedsiębiorcy są coraz bardziej świadomi, że lepsze możliwości sprzętowe nie muszą być dla nich opłacalne, jeśli nie zostaną odpowiednio wykorzystane. Ponadto, są oni coraz bardziej zorientowani na poprawę wydajności pracy systemu i uproszczenie zarządzania.
Producenci pamięci masowych wprowadzili szereg nowych funkcjonalności, które pomagają sprostać wymogom wyższej efektywności. Jedną z nich jest deduplikacja, która pozwala na usuwanie nadmiarowych kopii tych samych danych, a co za tym idzie – pozwolić na lepsze wykorzystanie dostępnej przestrzeni dyskowej.
Wpływ deduplikacji może być łatwo zrozumiany, jeśli spojrzymy na typowe środowisko biurowe. Prostym przykładem będzie wiadomość e-mail z jednomegowym załącznikiem rozesłana do dziesięciu kolegów z pracy. Bez deduplikacji taki mail zajmie 10 MB w pamięci masowej firmy. Jednak przy wykorzystaniu tej technologii będzie to wyłącznie 1 MB.
Zakresu deduplikacji nie należy ograniczać jedynie do pracy w biurze. Również inne typy aplikacji firmowych mogą efektywnie skorzystać z tego rozwiązania Pod względem oszczędności miejsca, wpływ deduplikacji zależy od specyfiki każdej z aplikacji, ale może wahać się od mniejszych oszczędności aż do ponad 90 proc. pojemności pamięci masowych.
Kolejnym nowym zjawiskiem jest wirtualizacja pamięci masowych. Samo zjawisko wirtualizacji jest powszechne przypisywane serwerom czy tradycyjnym komputerom. Przykładowo wirtualizacja komputerów polega na odtwarzaniu w tym samym momencie kilku komputerów na jednym fizycznym komputerze. W branży pamięci masowych wirtualizacja stawia dopiero pierwsze kroki. Dzięki niej użytkownicy zyskują szereg korzyści, z których warto wymienić łatwą migrację danych oraz wyższy stopień bezpieczeństwa i redukcję kosztów związanych z przechowywaniem danych.
Dlaczego oszczędzamy?
Powiedzmy, że posiadamy trzy zupełnie odrębne pamięci masowe. Każdą z nich wykorzystujemy na 90 proc. W takiej sytuacji wiele firm decyduje się na zakup kolejnych urządzeń. Natomiast dzięki wirtualizacji możemy skonsolidować te „resztki zasobów” i de facto uzyskać możliwość wykorzystania 30 proc. z przestrzeni, którą niejako odzyskujemy. Bo trzy razy po 10 proc. to nie to samo co 30 proc., którymi dysponujemy po połączeniu. Dzięki konsolidacji i umiejętnemu zarządzaniu zasobami możemy z powodzeniem odłożyć w czasie moment, w którym rzeczywiście konieczne będzie wydawanie pieniędzy na dodatkowy sprzęt.
Przy temacie wirtualizacji warto wspomnieć o technologii o nazwie thin provisioning. W skrócie można powiedzieć, że polega ona na przydzielaniu przestrzeni dyskowej na żądanie. Umożliwia ona – bez względu na stopień dostępności fizycznej przestrzeni dyskowej – wydzielenie znacznej ilości wirtualnej pojemności na serwerze z aplikacjami. Faktycznie dostępna przestrzeń wykorzystywana jest dopiero wówczas, gdy wystąpi konieczność zapisu danych. A zatem, można powiedzieć, że thin provisioning daje elastyczność alokacji przestrzeni i dyskowej. Dotychczas jakiekolwiek zabiegi mające na celu zmianę wielkości takiej przestrzeni wymagały skomplikowanych operacji administracyjnych. Teraz zaalokowana powierzchnia może być zwiększana lub zmniejszana w zależności od potrzeb, bez przerywania pracy korzystających z niego systemów. Thin provisioning jest technologią, która wychodzi naprzeciw potrzebie optymalizacji wykorzystania zasobów dyskowych i uproszczenia zarządzania.
Generalna konkluzja prowadzi do prostego stwierdzenia – przed decyzją o zakupie nowego sprzętu trzeba zastanowić się, czy naprawdę jest to konieczne. A jeśli okaże się, że tak, wówczas przy wyborze pamięci masowych warto uwzględnić powyższe funkcjonalności.
Dla małych i średnich przedsiębiorstw ciekawą opcją są tzw. systemy NAS. Zwykle pozwalają użytkownikom spełnić różnorodne wymagania IT, m.in. w zakresie udostępniania plików, przechowywania danych, tworzenia kopii zapasowych, za pomocą jednego urządzenia.
Niezawodność jest ważną cechą tych systemów, ponieważ utrata danych i przestoje mogą doprowadzić do zmniejszenia przychodów, a nawet zagrozić ciągłości biznesowej. Aby zapewnić maksymalny czas bezawaryjnej pracy, systemy NAS powinny być wyposażone w technologie i funkcje, które pomagają w ochronie danych przed błędami fizycznymi i logicznymi.
Galvin Chang, Associate Director of Global Product Marketing, Infortrend Technology
W rzeczywistości, w której ilość danych gwałtownie wzrasta, na ratunek przychodzą producenci masowych pamięci, którzy oferują szereg przydatnych funkcjonalności. Jak takie terminy jak deduplikacja, wirtualizacja czy thin provisioning dla wielu przedsiębiorców brzmią wyjątkowo niezrozumiale. Tymczasem to właśnie one tworzą potencjalną mapę zagadnień do poruszenia w trakcie rozmów z informatykami, którzy sygnalizują konieczność kolejnych inwestycji. Z tego właśnie powodu warto te kwestie wyjaśnić.
Ostatnie lata zarysowały wyraźny trend w kwestii przechowywania danych przez firmy – dużo większy nacisk został położony na efektywniejsze przechowywanie danych niż na poprawę specyfikacji sprzętu. Przedsiębiorcy są coraz bardziej świadomi, że lepsze możliwości sprzętowe nie muszą być dla nich opłacalne, jeśli nie zostaną odpowiednio wykorzystane. Ponadto, są oni coraz bardziej zorientowani na poprawę wydajności pracy systemu i uproszczenie zarządzania.
Producenci pamięci masowych wprowadzili szereg nowych funkcjonalności, które pomagają sprostać wymogom wyższej efektywności. Jedną z nich jest deduplikacja, która pozwala na usuwanie nadmiarowych kopii tych samych danych, a co za tym idzie – pozwolić na lepsze wykorzystanie dostępnej przestrzeni dyskowej.
Wpływ deduplikacji może być łatwo zrozumiany, jeśli spojrzymy na typowe środowisko biurowe. Prostym przykładem będzie wiadomość e-mail z jednomegowym załącznikiem rozesłana do dziesięciu kolegów z pracy. Bez deduplikacji taki mail zajmie 10 MB w pamięci masowej firmy. Jednak przy wykorzystaniu tej technologii będzie to wyłącznie 1 MB.
Zakresu deduplikacji nie należy ograniczać jedynie do pracy w biurze. Również inne typy aplikacji firmowych mogą efektywnie skorzystać z tego rozwiązania Pod względem oszczędności miejsca, wpływ deduplikacji zależy od specyfiki każdej z aplikacji, ale może wahać się od mniejszych oszczędności aż do ponad 90 proc. pojemności pamięci masowych.
Kolejnym nowym zjawiskiem jest wirtualizacja pamięci masowych. Samo zjawisko wirtualizacji jest powszechne przypisywane serwerom czy tradycyjnym komputerom. Przykładowo wirtualizacja komputerów polega na odtwarzaniu w tym samym momencie kilku komputerów na jednym fizycznym komputerze. W branży pamięci masowych wirtualizacja stawia dopiero pierwsze kroki. Dzięki niej użytkownicy zyskują szereg korzyści, z których warto wymienić łatwą migrację danych oraz wyższy stopień bezpieczeństwa i redukcję kosztów związanych z przechowywaniem danych.
Dlaczego oszczędzamy?
Powiedzmy, że posiadamy trzy zupełnie odrębne pamięci masowe. Każdą z nich wykorzystujemy na 90 proc. W takiej sytuacji wiele firm decyduje się na zakup kolejnych urządzeń. Natomiast dzięki wirtualizacji możemy skonsolidować te „resztki zasobów” i de facto uzyskać możliwość wykorzystania 30 proc. z przestrzeni, którą niejako odzyskujemy. Bo trzy razy po 10 proc. to nie to samo co 30 proc., którymi dysponujemy po połączeniu. Dzięki konsolidacji i umiejętnemu zarządzaniu zasobami możemy z powodzeniem odłożyć w czasie moment, w którym rzeczywiście konieczne będzie wydawanie pieniędzy na dodatkowy sprzęt.
Przy temacie wirtualizacji warto wspomnieć o technologii o nazwie thin provisioning. W skrócie można powiedzieć, że polega ona na przydzielaniu przestrzeni dyskowej na żądanie. Umożliwia ona – bez względu na stopień dostępności fizycznej przestrzeni dyskowej – wydzielenie znacznej ilości wirtualnej pojemności na serwerze z aplikacjami. Faktycznie dostępna przestrzeń wykorzystywana jest dopiero wówczas, gdy wystąpi konieczność zapisu danych. A zatem, można powiedzieć, że thin provisioning daje elastyczność alokacji przestrzeni i dyskowej. Dotychczas jakiekolwiek zabiegi mające na celu zmianę wielkości takiej przestrzeni wymagały skomplikowanych operacji administracyjnych. Teraz zaalokowana powierzchnia może być zwiększana lub zmniejszana w zależności od potrzeb, bez przerywania pracy korzystających z niego systemów. Thin provisioning jest technologią, która wychodzi naprzeciw potrzebie optymalizacji wykorzystania zasobów dyskowych i uproszczenia zarządzania.
Generalna konkluzja prowadzi do prostego stwierdzenia – przed decyzją o zakupie nowego sprzętu trzeba zastanowić się, czy naprawdę jest to konieczne. A jeśli okaże się, że tak, wówczas przy wyborze pamięci masowych warto uwzględnić powyższe funkcjonalności.
Dla małych i średnich przedsiębiorstw ciekawą opcją są tzw. systemy NAS. Zwykle pozwalają użytkownikom spełnić różnorodne wymagania IT, m.in. w zakresie udostępniania plików, przechowywania danych, tworzenia kopii zapasowych, za pomocą jednego urządzenia.
Niezawodność jest ważną cechą tych systemów, ponieważ utrata danych i przestoje mogą doprowadzić do zmniejszenia przychodów, a nawet zagrozić ciągłości biznesowej. Aby zapewnić maksymalny czas bezawaryjnej pracy, systemy NAS powinny być wyposażone w technologie i funkcje, które pomagają w ochronie danych przed błędami fizycznymi i logicznymi.
Galvin Chang, Associate Director of Global Product Marketing, Infortrend Technology
nr 3(119)2012 ![]() |