
Kredyty dla firm
RAPORT: MSP w banku
Czy mała firma ma szanse na kredyt? Wbrew pozorom ma szanse. Do uzyskania kredytu również można przygotować się. Pomimo nieznacznego osłabienia gospodarki, są jednak instytucje bankowe w których kredyt można uzyskać. Trzeba tylko odpowiednio wcześnie rozpocząć przygotowania i mieć dobrą strategię.
Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że w 2012 r. banki zakładają wzrost kredytów dla przedsiębiorstw o 14 proc., a dla gospodarstw domowych o 3 proc. Ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach… należności od firm dużych wzrosną w 2012 r. o 26 proc. (o 27,4 mld zł), a od MSP tylko o 6 proc. (o 9,6 mld zł). Co oznacza, że bankowcy zakładają nieznaczne osłabienie gospodarki, które jednak nie wpłynie na rozwój dużych firm. One i tak będą potrzebowały zewnętrznego finansowania swoich inwestycji, będą też w stanie spłacać je. Gorzej, że wg bankowców firmy z sektora MSP w 2012r. ograniczą swe plany inwestycyjne do poziomu, który można osiągnąć w oparciu o środki własne. Czy to znaczy, że mała firma marzeniom o kredycie powinna powiedzieć klasyczne „bye, bye”…? Niekoniecznie.
Mali przedsiębiorcy przyzwyczaili się, że wielu mówi o nich, że są „solą ziemi” ale jak przychodzi co do czego to i tak muszą liczyć na siebie. Według nas, jakby nie patrzeć banku położonego z dala od Warszawy i mającego codzienny kontakt przede wszystkim z sektorem MSP, przeszkodą trudną do pokonania są często zawiłe procedury stosowane przy ocenie wniosku kredytowego - mówi Krzysztof Rodziewicz z Banku Spółdzielczego w Jastrzębiu Zdroju.
Na rynku oczywiście pojawiają się nowe produkty dla firm, np. Multibank wprowadził gwarantowany kredyt on-line dla firm, który można otrzymać w 15 min, bez dostarczania dokumentów finansowych firmy. Z tym, że jest to kredyt dla stałych i dobrych klientów banku, mających pozytywną historię współpracy. No właśnie… przecież nie zawsze jest tak dobrze. A żaden bank tak po prostu pieniędzy nie rozdaje. Inny przykład - Antonio Banderas prezentował walizeczkę pełną pieniędzy, a hasła „Bierz i nie mów na co” oraz „Zero faktur” okazały się marketingowym strzałem w dziesiątkę. Tyle, że to nic nowego, bo kredyt obrotowy w rachunku bieżącym można co do zasady przeznaczyć na co tylko się firmie podoba.
Może więc zamiast skakać po ofertach, reklamach i kolejnych „super produktach” bankowców warto spokojnie zastanowić się o co chodzi z kredytami? Czasem najlepsze są tradycyjne rozwiązania i dobra strategia. Do kredytu też można się przygotować, wtedy mamy większe szanse na przyjęcie pozycji partnera, a nie petenta w rozmowach z bankiem.
Trzeba określić kwotę i przeznaczenie finansowania
Jeśli prowadzimy np. sklep lub firmę transportową, budowlaną, wiemy w których miesiącach jest na rynku stagnacja. Wtedy na pewno pojawią się bieżące potrzeby sfinansowania opłat za wynajem, zatowarowanie, leasing lub zatrudnienie pracowników. Wiedząc, że trudniejsze miesiące to np. lipiec-wrzesień, oraz że bank patrzy na obroty w ciągu 3-4 miesięcy przed kredytem, część płatności dla firmy możemy przenieść na okres kwiecień-czerwiec. Wtedy trochę poprawimy obroty na koncie i trzymamy wyższy kredyt obrotowy.
Zwykle też kredyt obrotowy można otrzymać znacznie szybciej niż inwestycyjny. Jeśli firma ma przygotowane dokumenty typu zaświadczenie z ZUS, US i bilans, to cała procedura często trwa nie dłużej niż 3 do 7 dni. Jednak kredyt obrotowy na pewno będzie zbyt niski, aby finansować nim poważniejsze przedsięwzięcia. Zakup nowego samochodu dostawczego, otwarcie nowego punktu handlowego lub zakup maszyny pakującej też nie dzieją się z dnia na dzień. Skoro wiemy, że i tak nas to czeka, to może warto poszukać dodatkowych zleceń, w których płatności otrzymamy właśnie w chwili uruchomienia kredytu? Może uda się lepiej zmotywować dział handlowy albo samodzielnie na bieżąco nadzorować pracę firmy?
Niestety zbyt często widać, iż firmy nie mają biznesplanów. Wiele decyzji podejmowanych jest ad hoc. To trochę takie chwytanie okazji. A przecież biznes to przewidywanie, planowanie, analizowanie, szukanie najszybszych i najbardziej efektywnych rozwiązań. Jako bankowiec i specjalista od ryzyka kredytowego wiem, że można przygotować się do oceny firmy przez bank. Warto zadbać o regularne, nawet minimalne wpływy na konto np. przez 6 m-cy, bardzo ważny jest dobry CIT. Jeśli to jest pierwszy wniosek o kredyt to bank daje np. 50% żądanej kwoty, jak spłacisz i masz dobrą historię to dostajesz więcej. Niedoceniane jest przez klientów tzw. ryzyko branżowe, np. branża finansowa sama siebie określa jako ostrożną i daje 50% żądanych kwot, lekarz, prawnik dostaje 100%, transport dostaje 40%. Waga zabezpieczeń też jest różna, nieruchomość jako zabezpieczenie kredytu zawsze będzie lepsza od np. tirów, lokal po przychodni zdrowia lub mieszkanie też są lepsze niż mały zakład przeznaczony pod konkretną produkcję, nawet jeśli ma on wartość wyższą o 60% - mówi Michał Kozłowski z Association of Chartered Certified Accountants (Międzynarodowa organizacja zrzeszająca specjalistów z zakresu finansów i rachunkowości).
„Kto” i „dla kogo” określa „jak” „dlaczego” i „kiedy” – trzeba wybrać rodzaj finansowania
Jeśli masz np. dwa konta bankowe i wiesz, że czeka cię poszukiwanie kredytu, to warto większość wpływów przenieść do jednego banku. Dla nas istotna jest historia firmy. Jeśli główny rachunek firmy od min. 2 lat jest w naszym banku i przechodzą przez niego transakcje firmy, to na pewno warunki kredytowe będą bardziej atrakcyjne i szansa na kredyt wzrośnie z 30% np. na 60% – mówi Jakub Pilzak oceniający na co dzień wnioski kredytowe w Banku BGŻ. Duży, uniwersalny bank często woli ukierunkować się na klientów indywidualnych i bardziej zyskowne dla niego kredyty gotówkowe, ewentualnie na obsługę dużych firm niż na ryzykowne pożyczanie pieniędzy małym przedsiębiorcom. Według pana Krzysztofa z B.S. w Jastrzębiu Zdroju Był okres, że klienci z zachwytem przechodzili do międzynarodowych banków. Tam wszystko na pierwszy rzut oka było ładniejsze. Teraz mamy wielu Klientów poszukujących przyjaźniejszej oferty, bo okazuje się, że czasem łatwiej porozumieć się z polskim, lokalnym bankiem w którym decydenci są na co dzień osiągalni, niż przedzierać się przez maszynerię ratingów dużego banku. Wraca moda na tradycyjną, relacyjną bankowość, w której sprawdzamy się od ponad stu lat.
Można też udać się do banku np. na 4 m-ce przed planowanym ubieganiem się o kredyt, przejść procedurę oceny wniosku kredytowego i uzyskać odpowiedź, co trzeba poprawić, aby w oznaczonym czasie nie było problemu z finansowaniem. Jeśli firma ma stałych odbiorców, zna koszty działalności i ma biznesplan, to takie przygotowanie się do finansowania jest możliwe. Warunkiem niezbędnym jest tu dobra relacja z bankiem i fachowość specjalistów od kredytów.
Zabezpieczenie kredytu – od tego nie da się uciec i lepiej od początku wiedzieć, jakimi argumentami dysponujemy
Bank nie może udzielić kredytu bez odpowiedniego zabezpieczenia. Zabrania tego prawo bankowe. W dużych bankach poziom zabezpieczenia jest twardo określony, w mniejszych czasem można negocjować. Ale z zasady nie warto w ogóle iść do banku, jeśli nie ma się zabezpieczenia na min. 100 proc. kredytu. W związku z tym, że nie zawsze jest do dyspozycji nieruchomość, maszyny czy flota samochodowa, trzeba szukać innych sposobów. Oprócz weksli, cesji wierzytelności, pełnomocnictwa do rachunku bankowego, poręczeń czy zastawów rejestrowych na składnikach majątku są jeszcze gwarancje i poręczenia w których mniejszym firmom pomaga państwo.
W ramach rządowego programu „Wspieranie przedsiębiorczości z wykorzystaniem poręczeń i gwarancji BGK” w oddziałach tego banku można ubiegać się o promesę udzielenia poręczenia/gwarancji spłaty kredytu inwestycyjnego lub obrotowego. Poręczenie/gwarancja pozwala na częściowe zabezpieczenie kredytu firmie, która nie ma wystarczającego majątku lub też nie chce go wykorzystywać. Po kredyt można zwrócić się do jednego z 17 banków wymienionych na stronie internetowej BGK, jest tu m.in. Bank BPH S.A., Bank Ochrony Środowiska S.A., Bank PKO BP S.A. ale też Bank Polskiej Spółdzielczości S.A. wraz ze zrzeszonymi lokalnymi bankami.
W czasie 3 miesięcy od otrzymania promesy trzeba uzyskać w banku zgodę na kredytowanie. Przedsiębiorca dzięki promesie otrzymuje poręczenie/gwarancję spłaty kredytu maksymalnie do 80% kwoty kredytu w wysokości od 100.000 złotych do 10.000.000 euro (wg kursu średniego waluty Tabeli nr 1 NBP). Na pozostałe min. 20% kwoty kredytu trzeba już samodzielnie uruchomić zabezpieczenia.
Poręczenie/gwarancja jest formą zabezpieczenia spłaty kredytu (obrotowego lub inwestycyjnego) przeznaczonego w szczególności na:
Warto również śledzić uruchomioną przez BGK inicjatywę JEREMIE, czyli „pozadotacyjne wsparcie mikro, małych i średnich przedsiębiorstw nastawione na finansowanie inwestycji o zwiększonym ryzyku kredytowania oraz elastycznym podejściu do indywidualnych potrzeb. Beneficjentami inicjatywy są przede wszystkim przedsiębiorstwa znajdujące się w początkowej fazie rozwoju, które ze względu na brak historii kredytowej, czy niewystarczającą ilość zabezpieczeń mają problemy z uzyskaniem wsparcia przez instytucje komercyjne”
Krótki przegląd kredytowy
KREDYT OBROTOWY
Kredyt krótkoterminowy, czyli taki w którym czas spłaty całego kredytu nie może przekraczać roku.
Cel
Firma w ciągu roku musi generować zyski lub tak dysponować funduszami, aby regularnie spłacać raty kredytu. Jest to kredyt z uproszczoną procedurą przyznawania i jako taki skierowany jest głównie do małych firm. Jednak specjaliści ostrzegają, że jest to produkt dla firm o stabilnej pozycji rynkowej. Dobre rozwiązanie na pokrycia pilnych wydatków np. zakupu towaru, o ile niedługim czasie spodziewamy się wpłat od klientów. I jesteśmy pewni, że te płatności pojawią się…
KREDYT W RACHUNKU BIEŻĄCYM
Jest to tak naprawdę limit debetowy (lub dopuszczalne saldo debetowe).
Cel
LINIA KREDYTOWA
Podobnie jak kredyt w rachunku bieżącym ma charakter limitu debetowego, ale prowadzona jest na oddzielnym koncie bankowym. Środki wpływające na rachunek bieżący firmy nie spłacają automatycznie zadłużenia. Firma ma więc pewną dowolność w obracaniu finansami. Oprocentowanie zwykle wg zmiennej stopy procentowej (stawka WIBOR i marża banku), przy czym często trudno jest otrzymać kredyt poniżej 6%, zwykle są to stawki bliższe 10-12% w skali roku.
KREDYT OBROTOWY W RACHUNKU KREDYTOWYM (REWOLWINGOWY)
Cel
KREDYT INWESTYCYJNY
Szerzej został opisany we wcześniejszym wydaniu „Gazety MSP”
Cel
KARTA KREDYTOWA
Nie jest to dobry sposób finansowania firmy. Przede wszystkim tak uzyskany pieniądz jest bardzo drogi – oprocentowania waha się od 14 do 20%. Maksymalne limity zwykle są niedostępne dla małych firm. PKO BP oferuje firmom z obrotami rocznymi ok. 400 tys. zł karty kredytowe z oprocentowaniem ponad 17% i limitem 50 tys. zł, mbank procent. 20% i limit 100 tys. zł, Pekao SA procent, ponad 19% i limit ustalany indywidualnie.
KREDYT HIPOTECZNY
Cel
Co warto zapamiętać?
Liczą się regularne wpływy na konto. Analitycy przywiązują dużą wagę do poziomu dochodów/przychodów z poszczególnych miesiącach. Z tego powodu podpisując kontrakty z klientami warto płatności rozkładać na określone transze, aby tworzyć sobie dobrą historię kredytową.
Nie pokazujemy bankowi bezpośrednio dochodów, tylko obroty firmy. Obroty łatwiej podwyższyć niż poziom zysków. Na ryzyko branżowe wpływu nie mamy, ale może uda się dowiedzieć gdzie inni przedsiębiorcy z naszej branży uzyskali kredyty.
Z bankiem często można negocjować np. terminy spłaty rat, wysokość oprocentowania. Trudno oczywiście negocjować z pracownikiem oddziału banku, któremu zagraniczna centrala zostawiła bardzo niewielkie pole działania. Dlatego szukając kredytu czasem na rok wcześniej warto założyć konto w wybranym, lokalnym banku , np. spółdzielczym, wypracować odpowiednie obroty, poszukać zabezpieczeń i dopiero wtedy rozpocząć rozmowy.
Nie warto pomijać małych banków. Trzeba szukać informacji w prasie, może akcję kredytową promuje np. mniej znany DNB Nord Polska S.A. albo właśnie któryś z banków spółdzielczych. Banki spółdzielcze to około 4400 placówek, czyli co trzeci oddział banku w Polsce…. Część z nich może działać wyłącznie w swoim regionie czy województwie. Ale jest też prawie sto banków, które mają wysoką sumą bilansowi mogą finansować klientów również z innych regionów. Trzeba w zrzeszeniu BPS lub SGB pytać o najbardziej dynamiczne banki z ich grup.
Profesor dr hab. Małgorzata Zaleska, członek Zarządu Narodowego Banku Polskiego za kluczowe wyzwanie dla banków spółdzielczych uważa „umocnienie ich roli, jako powierników i kredytodawców wobec małych i średnich przedsiębiorstw.” Od 2008 roku wzrasta liczba kredytowanych przez nie przedsiębiorstw, maleje za to liczba kredytowanych gospodarstw domowych, w tym rolników indywidualnych. Firma marketingowa lub startując a produkcja mają tu całkiem spore szanse. W 2008 r. w skład portfela kredytowego banków spółdzielczych wchodziło 74,7 proc. gospodarstw domowych, w 2011r. było to już 67,1 proc., podczas gdy ilość obsługiwanych przedsiębiorstw wzrosła z 19,8 proc. w 2008 r. do 24,1 proc. w 2011r. Portfel kredytowy banków komercyjnych w 2008r. składał się z 40,2 proc. przedsiębiorstw, ale w 2011r. z 30 proc. (dane z BFG, na podstawie danych sprawozdawczych SIS wg stanu na 30.06.2011r). Banki uniwersalne wolą więc wspierać przeciętnego Kowalskiego, bo to dla nich bardziej korzystne. Mniejsze banki ukierunkowują się na niszę rynkową, którą stanowią właśnie małe firmy.
I na koniec. Banki często na pierwszym planie eksponują stosunkowo niskie oprocentowanie nominalne kredytu w zestawieniu z gorzej widoczną informacją o wysokości oprocentowania rzeczywistego. Rzeczywista roczna stopa oprocentowania kredytu to tzw. RRSO. Z drugiej strony, dla firm często nie ma znaczenia wysokość oprocentowania kredytu. Wbrew pozorom, jeśli chodzi o produkty dla biznesu to różnice pomiędzy bankami nie są aż tak zatrważające. Liczy się sam fakt otrzymania finansowania, nawet tego wyżej oprocentowanego.
Mali przedsiębiorcy przyzwyczaili się, że wielu mówi o nich, że są „solą ziemi” ale jak przychodzi co do czego to i tak muszą liczyć na siebie. Według nas, jakby nie patrzeć banku położonego z dala od Warszawy i mającego codzienny kontakt przede wszystkim z sektorem MSP, przeszkodą trudną do pokonania są często zawiłe procedury stosowane przy ocenie wniosku kredytowego - mówi Krzysztof Rodziewicz z Banku Spółdzielczego w Jastrzębiu Zdroju.
Na rynku oczywiście pojawiają się nowe produkty dla firm, np. Multibank wprowadził gwarantowany kredyt on-line dla firm, który można otrzymać w 15 min, bez dostarczania dokumentów finansowych firmy. Z tym, że jest to kredyt dla stałych i dobrych klientów banku, mających pozytywną historię współpracy. No właśnie… przecież nie zawsze jest tak dobrze. A żaden bank tak po prostu pieniędzy nie rozdaje. Inny przykład - Antonio Banderas prezentował walizeczkę pełną pieniędzy, a hasła „Bierz i nie mów na co” oraz „Zero faktur” okazały się marketingowym strzałem w dziesiątkę. Tyle, że to nic nowego, bo kredyt obrotowy w rachunku bieżącym można co do zasady przeznaczyć na co tylko się firmie podoba.
Może więc zamiast skakać po ofertach, reklamach i kolejnych „super produktach” bankowców warto spokojnie zastanowić się o co chodzi z kredytami? Czasem najlepsze są tradycyjne rozwiązania i dobra strategia. Do kredytu też można się przygotować, wtedy mamy większe szanse na przyjęcie pozycji partnera, a nie petenta w rozmowach z bankiem.
Trzeba określić kwotę i przeznaczenie finansowania
Jeśli prowadzimy np. sklep lub firmę transportową, budowlaną, wiemy w których miesiącach jest na rynku stagnacja. Wtedy na pewno pojawią się bieżące potrzeby sfinansowania opłat za wynajem, zatowarowanie, leasing lub zatrudnienie pracowników. Wiedząc, że trudniejsze miesiące to np. lipiec-wrzesień, oraz że bank patrzy na obroty w ciągu 3-4 miesięcy przed kredytem, część płatności dla firmy możemy przenieść na okres kwiecień-czerwiec. Wtedy trochę poprawimy obroty na koncie i trzymamy wyższy kredyt obrotowy.
Zwykle też kredyt obrotowy można otrzymać znacznie szybciej niż inwestycyjny. Jeśli firma ma przygotowane dokumenty typu zaświadczenie z ZUS, US i bilans, to cała procedura często trwa nie dłużej niż 3 do 7 dni. Jednak kredyt obrotowy na pewno będzie zbyt niski, aby finansować nim poważniejsze przedsięwzięcia. Zakup nowego samochodu dostawczego, otwarcie nowego punktu handlowego lub zakup maszyny pakującej też nie dzieją się z dnia na dzień. Skoro wiemy, że i tak nas to czeka, to może warto poszukać dodatkowych zleceń, w których płatności otrzymamy właśnie w chwili uruchomienia kredytu? Może uda się lepiej zmotywować dział handlowy albo samodzielnie na bieżąco nadzorować pracę firmy?
Niestety zbyt często widać, iż firmy nie mają biznesplanów. Wiele decyzji podejmowanych jest ad hoc. To trochę takie chwytanie okazji. A przecież biznes to przewidywanie, planowanie, analizowanie, szukanie najszybszych i najbardziej efektywnych rozwiązań. Jako bankowiec i specjalista od ryzyka kredytowego wiem, że można przygotować się do oceny firmy przez bank. Warto zadbać o regularne, nawet minimalne wpływy na konto np. przez 6 m-cy, bardzo ważny jest dobry CIT. Jeśli to jest pierwszy wniosek o kredyt to bank daje np. 50% żądanej kwoty, jak spłacisz i masz dobrą historię to dostajesz więcej. Niedoceniane jest przez klientów tzw. ryzyko branżowe, np. branża finansowa sama siebie określa jako ostrożną i daje 50% żądanych kwot, lekarz, prawnik dostaje 100%, transport dostaje 40%. Waga zabezpieczeń też jest różna, nieruchomość jako zabezpieczenie kredytu zawsze będzie lepsza od np. tirów, lokal po przychodni zdrowia lub mieszkanie też są lepsze niż mały zakład przeznaczony pod konkretną produkcję, nawet jeśli ma on wartość wyższą o 60% - mówi Michał Kozłowski z Association of Chartered Certified Accountants (Międzynarodowa organizacja zrzeszająca specjalistów z zakresu finansów i rachunkowości).
„Kto” i „dla kogo” określa „jak” „dlaczego” i „kiedy” – trzeba wybrać rodzaj finansowania
Jeśli masz np. dwa konta bankowe i wiesz, że czeka cię poszukiwanie kredytu, to warto większość wpływów przenieść do jednego banku. Dla nas istotna jest historia firmy. Jeśli główny rachunek firmy od min. 2 lat jest w naszym banku i przechodzą przez niego transakcje firmy, to na pewno warunki kredytowe będą bardziej atrakcyjne i szansa na kredyt wzrośnie z 30% np. na 60% – mówi Jakub Pilzak oceniający na co dzień wnioski kredytowe w Banku BGŻ. Duży, uniwersalny bank często woli ukierunkować się na klientów indywidualnych i bardziej zyskowne dla niego kredyty gotówkowe, ewentualnie na obsługę dużych firm niż na ryzykowne pożyczanie pieniędzy małym przedsiębiorcom. Według pana Krzysztofa z B.S. w Jastrzębiu Zdroju Był okres, że klienci z zachwytem przechodzili do międzynarodowych banków. Tam wszystko na pierwszy rzut oka było ładniejsze. Teraz mamy wielu Klientów poszukujących przyjaźniejszej oferty, bo okazuje się, że czasem łatwiej porozumieć się z polskim, lokalnym bankiem w którym decydenci są na co dzień osiągalni, niż przedzierać się przez maszynerię ratingów dużego banku. Wraca moda na tradycyjną, relacyjną bankowość, w której sprawdzamy się od ponad stu lat.
Można też udać się do banku np. na 4 m-ce przed planowanym ubieganiem się o kredyt, przejść procedurę oceny wniosku kredytowego i uzyskać odpowiedź, co trzeba poprawić, aby w oznaczonym czasie nie było problemu z finansowaniem. Jeśli firma ma stałych odbiorców, zna koszty działalności i ma biznesplan, to takie przygotowanie się do finansowania jest możliwe. Warunkiem niezbędnym jest tu dobra relacja z bankiem i fachowość specjalistów od kredytów.
Zabezpieczenie kredytu – od tego nie da się uciec i lepiej od początku wiedzieć, jakimi argumentami dysponujemy
Bank nie może udzielić kredytu bez odpowiedniego zabezpieczenia. Zabrania tego prawo bankowe. W dużych bankach poziom zabezpieczenia jest twardo określony, w mniejszych czasem można negocjować. Ale z zasady nie warto w ogóle iść do banku, jeśli nie ma się zabezpieczenia na min. 100 proc. kredytu. W związku z tym, że nie zawsze jest do dyspozycji nieruchomość, maszyny czy flota samochodowa, trzeba szukać innych sposobów. Oprócz weksli, cesji wierzytelności, pełnomocnictwa do rachunku bankowego, poręczeń czy zastawów rejestrowych na składnikach majątku są jeszcze gwarancje i poręczenia w których mniejszym firmom pomaga państwo.
W ramach rządowego programu „Wspieranie przedsiębiorczości z wykorzystaniem poręczeń i gwarancji BGK” w oddziałach tego banku można ubiegać się o promesę udzielenia poręczenia/gwarancji spłaty kredytu inwestycyjnego lub obrotowego. Poręczenie/gwarancja pozwala na częściowe zabezpieczenie kredytu firmie, która nie ma wystarczającego majątku lub też nie chce go wykorzystywać. Po kredyt można zwrócić się do jednego z 17 banków wymienionych na stronie internetowej BGK, jest tu m.in. Bank BPH S.A., Bank Ochrony Środowiska S.A., Bank PKO BP S.A. ale też Bank Polskiej Spółdzielczości S.A. wraz ze zrzeszonymi lokalnymi bankami.
W czasie 3 miesięcy od otrzymania promesy trzeba uzyskać w banku zgodę na kredytowanie. Przedsiębiorca dzięki promesie otrzymuje poręczenie/gwarancję spłaty kredytu maksymalnie do 80% kwoty kredytu w wysokości od 100.000 złotych do 10.000.000 euro (wg kursu średniego waluty Tabeli nr 1 NBP). Na pozostałe min. 20% kwoty kredytu trzeba już samodzielnie uruchomić zabezpieczenia.
Poręczenie/gwarancja jest formą zabezpieczenia spłaty kredytu (obrotowego lub inwestycyjnego) przeznaczonego w szczególności na:
- projekty infrastrukturalne
- realizację przedsięwzięć współfinansowanych z Unii Europejskiej
- projekty związane z rozwojem sektora małych i średnich przedsiębiorstw , w tym realizowane z wykorzystaniem środków publicznych
Warto również śledzić uruchomioną przez BGK inicjatywę JEREMIE, czyli „pozadotacyjne wsparcie mikro, małych i średnich przedsiębiorstw nastawione na finansowanie inwestycji o zwiększonym ryzyku kredytowania oraz elastycznym podejściu do indywidualnych potrzeb. Beneficjentami inicjatywy są przede wszystkim przedsiębiorstwa znajdujące się w początkowej fazie rozwoju, które ze względu na brak historii kredytowej, czy niewystarczającą ilość zabezpieczeń mają problemy z uzyskaniem wsparcia przez instytucje komercyjne”
Krótki przegląd kredytowy
KREDYT OBROTOWY
Kredyt krótkoterminowy, czyli taki w którym czas spłaty całego kredytu nie może przekraczać roku.
Cel
- Bieżąca działalności firmy.
- zakup towarów, surowców, materiałów czy usług
- zapłata nieprzeterminowanych zobowiązań
- Wysokość kredytu zależy od wysokości i częstotliwości obrotów na rachunku firmowym oraz od kondycji ekonomicznej przedsiębiorstwa. Zwykle jest to trzykrotność średnich wpływów z ostatnich 3 miesięcy
- Niektóre banki uzależniają wysokość kredytu np. od zrealizowanej przez firmę sprzedaży.
- Oprocentowanie to zwykle Wibor 3M lub 1M + 2-5%.
- Prowizje bank pobiera np. za rozpatrzenie wniosku, za udzielenie kredytu, za zwiększenie kwoty kredytu w trakcie trwania umowy, za prolongatę terminu spłaty czy za zmianę warunków umowy
- Jednorazowa lub w ratach
- Odsetki naliczane są co miesiąc
- Kredyt obrotowy może być kredytem odnawialnym, udzielany zwykle na okres 12 miesięcy z opcją jego przedłużenia na kolejny okres
Firma w ciągu roku musi generować zyski lub tak dysponować funduszami, aby regularnie spłacać raty kredytu. Jest to kredyt z uproszczoną procedurą przyznawania i jako taki skierowany jest głównie do małych firm. Jednak specjaliści ostrzegają, że jest to produkt dla firm o stabilnej pozycji rynkowej. Dobre rozwiązanie na pokrycia pilnych wydatków np. zakupu towaru, o ile niedługim czasie spodziewamy się wpłat od klientów. I jesteśmy pewni, że te płatności pojawią się…
KREDYT W RACHUNKU BIEŻĄCYM
Jest to tak naprawdę limit debetowy (lub dopuszczalne saldo debetowe).
Cel
- tak jak w kredycie obrotowym
- Wysokość i czas trwania bank określa w umowie. Zwykle przyznawany jest na rok.
- W danym banku trzeba posiadać rachunek od min. 3 -6 m-cy.
- Do wyliczenia limitu kredytowego bank bierze pod uwagę: obroty na rachunku bieżącym, poziom zdolności kredytowej i rodzaj zabezpieczeń spłaty kredytu
- Oprocentowanie tak jak w kredycie obrotowym.
- Wszystkie wpływy na rachunek pomniejszają zadłużenie.
- Odsetki naliczane są od wysokości faktycznego zadłużenia i pobierane są co miesiąc z rachunku. Spłata odsetek wliczana jest więc w ciężar limitu kredytowego.
LINIA KREDYTOWA
Podobnie jak kredyt w rachunku bieżącym ma charakter limitu debetowego, ale prowadzona jest na oddzielnym koncie bankowym. Środki wpływające na rachunek bieżący firmy nie spłacają automatycznie zadłużenia. Firma ma więc pewną dowolność w obracaniu finansami. Oprocentowanie zwykle wg zmiennej stopy procentowej (stawka WIBOR i marża banku), przy czym często trudno jest otrzymać kredyt poniżej 6%, zwykle są to stawki bliższe 10-12% w skali roku.
KREDYT OBROTOWY W RACHUNKU KREDYTOWYM (REWOLWINGOWY)
Cel
- regulowanie zobowiązań wobec ZUS i US
- zaopatrzenie
- wydatki bieżące związane ze sprzedażą usług/produktów
- świadczenie usług
- wypłata wynagrodzeń
- rozliczenia z kontrahentem
- Transze lub w linia kredytowa o charakterze odnawialnym lub nieodnawialnym.
- Zwykle udzielany jest na okres na 3 lat lub na 12 miesięcy jeśli ma charakter linii kredytowej.
- Wysokość ustalana indywidualnie. Waluta PLN, ale też może to być EUR, USD, CHF.
- Firma w danym banku musi prowadzić rachunek bieżący przez min. 3 m-ce.
- Ubiegając się o kredyt w nowym banku, można wspierać się opiniami o historii rachunku z innych banków.
KREDYT INWESTYCYJNY
Szerzej został opisany we wcześniejszym wydaniu „Gazety MSP”
Cel
- Zakup lub unowocześnienie wyposażenia przedsiębiorstwa np. sprzętu, komputerów czy maszyn.
- Restrukturyzacja czyli przebudowa struktury gospodarczej firmy. Zakup akcji, udziałów
- Kredyt na zakup, budowę nieruchomości, skierowany do osób, które planują stworzyć nowe obiekty przemysłowe, unowocześnić przedsiębiorstwo.
- Zależy od zabezpieczenia i zdolności kredytowej firmy. Trzeba mieć zgromadzony min. 20% wkład własny.
- Konieczny jest realny biznesplan z jasnym opisem inwestycji i informacją w jaki sposób wzbogaci ona majątek trwały lub wartość firmy.
- Czas kredytowania – zwykle do 15 lat, ale możliwe jest nawet 25 lat
- Okres oczekiwania na decyzję banku jest dłuższy niż w przypadku kredytu obrotowego. Im bardziej skomplikowany biznesplan i większa kwota kredytu, tym procedura weryfikacji jest dłuższa.
- Jednorazowa lub w ratach.
- Bank ma prawo do kontroli zgodnego z umową wykorzystania środków. Może wysąłć do firmy swego przedstawiciela lub zażądać faktur
- Ze względu na długotrwały charakter i wysokie z reguły kwoty kredytu, procedura jego udzielenia jest długa i skomplikowana, a wymagania banku odnośnie zabezpieczenia takiego kredytu są zdecydowanie większe niż w przypadku kredytu obrotowego
KARTA KREDYTOWA
Nie jest to dobry sposób finansowania firmy. Przede wszystkim tak uzyskany pieniądz jest bardzo drogi – oprocentowania waha się od 14 do 20%. Maksymalne limity zwykle są niedostępne dla małych firm. PKO BP oferuje firmom z obrotami rocznymi ok. 400 tys. zł karty kredytowe z oprocentowaniem ponad 17% i limitem 50 tys. zł, mbank procent. 20% i limit 100 tys. zł, Pekao SA procent, ponad 19% i limit ustalany indywidualnie.
KREDYT HIPOTECZNY
Cel
- zakup na rynku pierwotnym lub wtórnym, wykup, budowa lokalu lub budynku użytkowego wraz z gruntem
- przebudowa, nadbudowa, rozbudowa, remont, adaptacja, modernizacja nieruchomości
- spłata zadłużenia w innym banku przeznaczonego na w/w cele
Co warto zapamiętać?
Liczą się regularne wpływy na konto. Analitycy przywiązują dużą wagę do poziomu dochodów/przychodów z poszczególnych miesiącach. Z tego powodu podpisując kontrakty z klientami warto płatności rozkładać na określone transze, aby tworzyć sobie dobrą historię kredytową.
Nie pokazujemy bankowi bezpośrednio dochodów, tylko obroty firmy. Obroty łatwiej podwyższyć niż poziom zysków. Na ryzyko branżowe wpływu nie mamy, ale może uda się dowiedzieć gdzie inni przedsiębiorcy z naszej branży uzyskali kredyty.
Z bankiem często można negocjować np. terminy spłaty rat, wysokość oprocentowania. Trudno oczywiście negocjować z pracownikiem oddziału banku, któremu zagraniczna centrala zostawiła bardzo niewielkie pole działania. Dlatego szukając kredytu czasem na rok wcześniej warto założyć konto w wybranym, lokalnym banku , np. spółdzielczym, wypracować odpowiednie obroty, poszukać zabezpieczeń i dopiero wtedy rozpocząć rozmowy.
Nie warto pomijać małych banków. Trzeba szukać informacji w prasie, może akcję kredytową promuje np. mniej znany DNB Nord Polska S.A. albo właśnie któryś z banków spółdzielczych. Banki spółdzielcze to około 4400 placówek, czyli co trzeci oddział banku w Polsce…. Część z nich może działać wyłącznie w swoim regionie czy województwie. Ale jest też prawie sto banków, które mają wysoką sumą bilansowi mogą finansować klientów również z innych regionów. Trzeba w zrzeszeniu BPS lub SGB pytać o najbardziej dynamiczne banki z ich grup.
Profesor dr hab. Małgorzata Zaleska, członek Zarządu Narodowego Banku Polskiego za kluczowe wyzwanie dla banków spółdzielczych uważa „umocnienie ich roli, jako powierników i kredytodawców wobec małych i średnich przedsiębiorstw.” Od 2008 roku wzrasta liczba kredytowanych przez nie przedsiębiorstw, maleje za to liczba kredytowanych gospodarstw domowych, w tym rolników indywidualnych. Firma marketingowa lub startując a produkcja mają tu całkiem spore szanse. W 2008 r. w skład portfela kredytowego banków spółdzielczych wchodziło 74,7 proc. gospodarstw domowych, w 2011r. było to już 67,1 proc., podczas gdy ilość obsługiwanych przedsiębiorstw wzrosła z 19,8 proc. w 2008 r. do 24,1 proc. w 2011r. Portfel kredytowy banków komercyjnych w 2008r. składał się z 40,2 proc. przedsiębiorstw, ale w 2011r. z 30 proc. (dane z BFG, na podstawie danych sprawozdawczych SIS wg stanu na 30.06.2011r). Banki uniwersalne wolą więc wspierać przeciętnego Kowalskiego, bo to dla nich bardziej korzystne. Mniejsze banki ukierunkowują się na niszę rynkową, którą stanowią właśnie małe firmy.
I na koniec. Banki często na pierwszym planie eksponują stosunkowo niskie oprocentowanie nominalne kredytu w zestawieniu z gorzej widoczną informacją o wysokości oprocentowania rzeczywistego. Rzeczywista roczna stopa oprocentowania kredytu to tzw. RRSO. Z drugiej strony, dla firm często nie ma znaczenia wysokość oprocentowania kredytu. Wbrew pozorom, jeśli chodzi o produkty dla biznesu to różnice pomiędzy bankami nie są aż tak zatrważające. Liczy się sam fakt otrzymania finansowania, nawet tego wyżej oprocentowanego.
nr 5(121)2012 ![]() |