Polski homo ludens
Felieton lipiec 2006
W 2005 r. wartość tego rynku wyniosła 8,4 mld USD. Jeśli chodzi o media – mamy drugi co do wielkości rynek w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Potwierdza to raport Global Entertainment and Media Outlook: 2006-2010 przygotowany przez PriceWaterhouseCoopers.
Według analityków, przewidywane tempo wzrostu rynku rozrywki i mediów w naszym regionie wynosi 12,0 proc. rocznie. Tempo wzrostu rynku w Europie Środkowo-Wschodniej będzie tak duże, że cały rynek w naszej części Europy osiągnie w 2010 r. wielkość 62,1 mld USD.
Najszybciej będzie rósł największy w regionie rynek rosyjski – średnio o 15,7 proc. rocznie – osiągając wartość 34,4 mld USD. Mimo prognozowanego wzrostu w tempie 6,6 proc., czyli wolniejszym od średniej regionu, polski rynek utrzyma drugą pozycję osiągając prognozowane 11,6 mld USD.
Niestety Polska mocno odstaje od Zachodu jeśli chodzi o dostęp do Internetu. W 2005 r. jedynie niecałe 20 proc. gospodarstw domowych w Polsce miało dostęp do Sieci. W Europie Zachodniej była to niemal połowa.
Ale i tu jest nadzieja na poprawę. Liczba gospodarstw domowych w Polsce posiadających dostęp do Internetu wzrosła w 2005 r. o 16,6 proc., osiągając poziom 2,4 mln. Zdaniem wielu analityków, liczba ta zwiększy się przez najbliższe cztery lata do poziomu 4,2 mln subskrybentów.
Przychody na polskim rynku Internetu będą rosły w tempie 12,1 proc. – z 1.030 mln USD w 2005 wzrosną do poziomu 1.824 mln USD w 2010 r. We wszystkich krajach Europy Środkowo-Wschodniej wzrost ten wyniesie 16,9 proc., a przychody osiągną wartość 14,1 mld USD. Rynek reklamy internetowej w Polsce będzie rósł w tempie 27,9 proc. rocznie, osiągając wielkość 213 mln USD.
Johan Huizinga, holenderski historyk i pisarz, autor między innymi „Jesieni średniowiecza” twierdził, że u podstaw wszelkiej ludzkiej aktywności znajduje się zabawa i gra. Ukuł nawet termin Homo ludens co w dosłownym tłumaczeniu z łaciny oznacza człowieka bawiącego się. Ta naturalna skłonność do zabawy ma być – zdaniem Huizingi – motorem rozwoju cywilizacji. My dodajmy do tego, że przede wszystkim rozwojem gospodarki.
Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety. Zamów Gazetę PDF ![]() nr 7(52)2006 ![]() Zobacz więcej na temat: Andrzej Arendarski |