Jak nie upłynnić płynności finansowej?
Raport miesiąca: Płynność finansowa
Mieszkanie, nowy samochód, telewizor, zagraniczne wakacje, wyposażenie do firmy, domek letniskowy, sprzęt sportowy, jacht... Ach... Pokus jest wiele, a wszystkie one mogą być sfinansowane kredytem. Należy jednak pamiętać,
aby miesięczne wydatki nie przekroczyły przychodów. Dzięki tej zasadzie
łatwiej utrzymać płynność finansową zarówno w firmie, jak również w domu.
Co zrobić, aby utrzymać finanse w ryzach i nie pozwolić na zachwianie
płynności finansowej? Przede wszystkim potrzebne jest odpowiednie zarządzanie i planowanie.
aby miesięczne wydatki nie przekroczyły przychodów. Dzięki tej zasadzie
łatwiej utrzymać płynność finansową zarówno w firmie, jak również w domu.
Co zrobić, aby utrzymać finanse w ryzach i nie pozwolić na zachwianie
płynności finansowej? Przede wszystkim potrzebne jest odpowiednie zarządzanie i planowanie.
Płynność finansowa to niewątpliwe termin znany każdemu przedsiębiorcy. Osoby prowadzące własne przedsiębiorstwa, a także dyrektorzy finansowi doskonale wiedzą, że utrzymanie finansów firmy w ryzach to nie lada sztuka żonglowania pieniędzmi między zobowiązaniami kredytowymi, płatnościami dla partnerów i kontrahentów oraz pracowników, a także wydatkami na bieżące potrzeby firmy oraz tymi, które dopiero są planowane, a związane z jej rozwojem. Warto zaznaczyć, że płynność finansowa to także termin, który dotyczy domowych finansów i umiejętności ich planowania w taki sposób, aby pierwszego zawsze być na plusie.
Jednak utrzymanie firmowych i domowych finansów pod kontrolą jest szczególnie trudne, gdy jesteśmy dłużnikami banków i spłacamy różnego rodzaju kredyty i pożyczki. Często na problemy ze spłatą jednego bankowego
długu, rozwiązania szukamy w innym banku – biorąc kolejną, kolejną, i kolejną pożyczkę. Taki sposób zarządzania finansami nie wróży nic dobrego. I chociaż wiele mówi się o świadomym pożyczaniu pieniędzy, duża część Polaków mimo to zadłuża się ponad swoje możliwości finansowe.
Już ponad dwa miliony obywateli naszego kraju zalega z płatnością
zobowiązań finansowych. Jak wynika z raportu Info Dług, opublikowanego
przez Biuro Informacji Gospodarczej, na koniec czerwca 2013 roku, liczba
ta wzrosła o ponad 40 tysięcy do poziomu 2,297 miliona osób. Średnio,
osoby spłacające kredyty i pożyczki są zadłużone na kwotę 17 tys. zł,
a łączna kwota zaległych płatności odnotowanych w Rejestrze Dłużników,
prowadzonym przez BIG InfoMonitor, i w Biurze Informacji Kredytowej
na koniec czerwca wyniosła 39,85 mld zł. Natomiast 106,94 mln zł ma do spłacenia największy dłużnik zanotowany w bazach BIG InfoMonitor.
Polacy chętnie zaciągają kredyty i pożyczki. Jednak wielu nie ma świadomości, jak poważne mogą być konsekwencje nie spłacania kredytu.
Najgorsze co można zrobić, mając problemy finansowe, to zaciągnąć kolejne
zobowiązanie.
O trudnej sytuacji w pierwszej kolejności należy poinformować bank i spróbować wspólnie z nim znaleźć jakieś rozwiązanie. Niekiedy jest nim zmiana warunków kredytu, niekiedy kredyt konsolidacyjny. Wszystko zależy od indywidualnej sytuacji kredytobiorcy. Najpopularniejszym sposobem, chociaż nie najtańszym, jest wydłużenie okresu spłaty kredytu. Pozwoli to na obniżenie rat kredytowych i odzyskanie płynności, jednak odbywa się kosztem wyższych odsetek. Dłuższy czas oznacza, że w skali całego okresu spłaty kredyt będzie kosztował więcej, ale dzięki temu nie będziemy zalegać ze spłatą rat.
Jednak utrzymanie firmowych i domowych finansów pod kontrolą jest szczególnie trudne, gdy jesteśmy dłużnikami banków i spłacamy różnego rodzaju kredyty i pożyczki. Często na problemy ze spłatą jednego bankowego
długu, rozwiązania szukamy w innym banku – biorąc kolejną, kolejną, i kolejną pożyczkę. Taki sposób zarządzania finansami nie wróży nic dobrego. I chociaż wiele mówi się o świadomym pożyczaniu pieniędzy, duża część Polaków mimo to zadłuża się ponad swoje możliwości finansowe.
Już ponad dwa miliony obywateli naszego kraju zalega z płatnością
zobowiązań finansowych. Jak wynika z raportu Info Dług, opublikowanego
przez Biuro Informacji Gospodarczej, na koniec czerwca 2013 roku, liczba
ta wzrosła o ponad 40 tysięcy do poziomu 2,297 miliona osób. Średnio,
osoby spłacające kredyty i pożyczki są zadłużone na kwotę 17 tys. zł,
a łączna kwota zaległych płatności odnotowanych w Rejestrze Dłużników,
prowadzonym przez BIG InfoMonitor, i w Biurze Informacji Kredytowej
na koniec czerwca wyniosła 39,85 mld zł. Natomiast 106,94 mln zł ma do spłacenia największy dłużnik zanotowany w bazach BIG InfoMonitor.
Polacy chętnie zaciągają kredyty i pożyczki. Jednak wielu nie ma świadomości, jak poważne mogą być konsekwencje nie spłacania kredytu.
Najgorsze co można zrobić, mając problemy finansowe, to zaciągnąć kolejne
zobowiązanie.
O trudnej sytuacji w pierwszej kolejności należy poinformować bank i spróbować wspólnie z nim znaleźć jakieś rozwiązanie. Niekiedy jest nim zmiana warunków kredytu, niekiedy kredyt konsolidacyjny. Wszystko zależy od indywidualnej sytuacji kredytobiorcy. Najpopularniejszym sposobem, chociaż nie najtańszym, jest wydłużenie okresu spłaty kredytu. Pozwoli to na obniżenie rat kredytowych i odzyskanie płynności, jednak odbywa się kosztem wyższych odsetek. Dłuższy czas oznacza, że w skali całego okresu spłaty kredyt będzie kosztował więcej, ale dzięki temu nie będziemy zalegać ze spłatą rat.