Zamknij
Serwis www.gazeta-msp.pl wykorzystuje technologię "cookies" tzw. ciasteczka. Pliki wykorzystywane są dla celów poprawnego funkcjonowania naszego serwisu. W przypadku braku zgody na ich zapisywanie konieczna jest zmiana odpowiednich ustawień przeglądarki internetowej z jakiej korzystasz.

Home >> Wszystkie artykuły >> Sukcesja >>

Sukcesja

Sukcesja biznesu

Minęło ponad 20 lat od transformacji gospodarki w Polsce. Właściciele firm powstałych w latach 90. ubiegłego wieku stają obecnie przed dylematem, co dalej z rodzinnym biznesem. Szczęśliwi są ci przedsiębiorcy, których dzieci deklarują, iż rozpoczną drogę zawodową angażując się w rozwój firmy rodziców, przejmując odpowiedzialność za jej działalność – to najlepszy znak na skuteczną sukcesję. Jednak w wielu przypadkach młodzi ludzie chętniej stawiają pierwsze zawodowe kroki u obcych pracodawców, mimo że w rodzinnych firmach mają niejednokrotnie lepsze warunki pracy.
Seniorzy rodu bacznie obserwują Juniorów

Często zdarza się, że młodzi mają problemy, aby być równie skutecznymi i samodzielnymi jak ich matki i ojcowie. I nie chodzi przecież o złą wolę którejś ze stron, poziom wykształcenia czy brak praktycznych umiejętności.
Bywa również, że jeśli sukcesor nie może podołać oczekiwaniom rodzica i żadne jego starania czy pomoc doradców nie mogą uzdrowić sytuacji, trzeba przyznać się do błędu i ustąpić ze sprawowania władzy – albo na rzecz kogoś z rodziny, albo menedżera z zewnątrz. Wielokrotnie jedynym wyjściem z sytuacji jest sprzedaż rodzinnego biznesu.



W historii polskiego biznesu bywało różnie – były momenty, kiedy trzeba było zmierzyć się z nowościami. Praktyka pokazała, że to zwykle młodzi sukcesorzy podejmowali ryzykowne, odważniejsze decyzje, na które ich ojcowie nigdy by się nie zdecydowali. Niekiedy się to opłacało, jednak historia zna także przypadki, które zakończyły się totalną porażką. Ta jednak może okazać się dobrą lekcją na przyszłość.

O sukcesji warto pomyśleć dużo wcześniej. Jednak należy pamiętać, że na wczesnym etapie planowania to jedynie projekt sukcesji, który po drodze może ulec wielu modyfikacjom, w wyniku wydarzeń zależnych od nas, ale nie tylko – projekt sukcesji będzie przecież inny, kiedy właściciel firmy ma nieco ponad 40 lat, a zupełnie inny, kiedy właściciel przekroczy 55 lat.
W pierwszym przypadku może się okazać, że kilkanaście lat później wśród dzieci znajduje się osoba przedsiębiorcza, która gotowa jest wziąć na siebie odpowiedzialność kontynuacji dzieła ojca. W drugim, przedsiębiorca musi odpowiedzieć sobie na kilka ważnych pytań, które warto skonsultować z prawnikami, doradcami finansowymi i podatkowymi.
Nie bez wpływu pozostaje także otoczenie biznesu.






| |
Komentarze Dodaj komentarz
Brak komentarzy.

Partnerzy

Reklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzy
Archiwum