Może czasem zobaczymy rzeczy...
Felieton grudzień 2007
...których jak dotąd nie możemy sobie wyobrazić.
Galileusz
Czy wyzwolenie energii społecznej, a także pobudzenie istniejącego w każdym z nas ducha przedsiębiorczości – jak zapowiedział w expose sejmowym nowy premier Donald Tusk – jest możliwe?
W najnowszym wydaniu tygodnika „TIME” sporo miejsca poświęcono najistotniejszym innowacjom roku. Godna naśladowania jest uwaga, jaką Amerykanie przykładają do nowych pomysłów czy idei, przekładających się na nowe produkty i usługi konsumpcyjne. Obojętnie czy jest to iPhone czy cegły produkowane w pokojowej temperaturze z popiołów elektrownianych – wszystko to służy lepszemu bytowi człowieka i ułatwieniom, których tak bardzo w życiu potrzebujemy.
Dla społeczeństwa istotne jest również wynalezienie papieru, który może być bezustannie zadrukowywany (co uczynił Xerox w Kanadzie) czy wyhodowanie przezroczystej żaby, w której bez jej okaleczania można obserwować organy wewnętrzne (co udało się na Uniwersytecie w Hiroshimie). Wciąż aktualne jest stwierdzenie Ericha Fromma, który dowodził, że technicznie żyjemy w epoce atomowej, jednak uczuciowo wciąż w epoce kamiennej.
Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety. Zamów Gazetę PDF ![]() nr 12(69)2007 ![]() |