Sprzedaż firmy to nie porażka. To decyzja i początek wolności
Zarządzanie
Prowadziłeś firmę przez 20, może 30 lat. Znasz każdy kąt, każdego pracownika po imieniu. Masz zdjęcia z pierwszego biura – tego w piwnicy albo na poddaszu. I nagle pojawia się myśl: „A może to już czas, żeby sprzedać?” A zaraz potem – fala wstydu.
Bo przecież „prawdziwy przedsiębiorca nie odpuszcza”. Bo „firma to moje dziecko”. Bo „jeszcze mogę pociągnąć parę lat”. To wszystko są pułapki. Emocjonalne miny, które uruchamiają się w głowie właściciela – i blokują najważniejszą decyzję w życiu.
Sprzedaż firmy to nie wstyd. To sukces. Tylko nikt Ci tego wcześniej nie powiedział. „Srebrne tsunami” już nadchodzi. I nie pyta, czy jesteś gotowy.
Średni wiek właściciela firmy w Polsce? 57 lat. Co trzecia firma jest prowadzona przez osobę powyżej 55. roku życia.
Brak sukcesorów
Do 2030 r. ponad 100.000 firm będzie musiało zostać sprzedanych – albo po prostu zniknie z rynku. I nie, to nie są „statystyki z Excela”. To realne firmy, z realnymi ludźmi, kapitałem i dramatami.
Ponad 95 proc. właścicieli nie ma sukcesora. Żadnego. Ani w rodzinie, ani w firmie. Córka nie chce. Syn wyjechał. Wnuki mają inny świat. A Ty wciąż wchodzisz do tego samego biura i udajesz, że masz jeszcze 10 lat. Nie masz.
Prawdziwy sukces to wiedzieć, kiedy zejść ze sceny. Zrealizowaliśmy już ponad 130 transakcji. Każda była inna, ale łączy je jedno: emocje właściciela.
Najczęściej słyszymy:
– Jeszcze nie teraz…
– Może ktoś z rodziny przejmie…
– Nie wiem, czy jestem gotowy…
Rynek nie lubi desperatów
A potem przychodzi 61. rok życia. Problemy zdrowotne. Wypalenie. Brak chęci. I wtedy już nie jesteś aktywnym uczestnikiem rynku – tylko desperacko szukasz ratunku. Rynek M&A nie lubi desperatów. Lubi przygotowanych.
Case: jak klient, który bał się sprzedać, zarobił 1,7 mln więcej Historia z zeszłego roku. Właściciel firmy usługowej, 25 lat na rynku. Powiedział: „Nie wiem, czy chcę oddać wszystko – może tylko
60 proc., może tylko markę”.
My: „Zróbmy analizę rynku. Zobaczmy, co jest możliwe”.
Zrealizowaliśmy Etap I – grupę kontrolną. Porozmawialiśmy z 40 inwestorami z jego branży.
Efekt? 3 konkretne oferty. Każda z inną strukturą:
- 100 proc. udziałów,
- 80 proc. z pozostaniem właściciela,
- tylko sprzedaż aktywów.
Zdecydował się sprzedać wszystko. Inwestor dorzucił 1,7 mln ekstra za szybkie przejęcie i pełne know-how.
Po transakcji? Tydzień w górach, potem miesiąc w Grecji. Dziś konsultuje młodych właścicieli i mówi: „To była najlepsza decyzja w życiu.”
Co naprawdę znaczy sprzedać firmę?
Sprzedać firmę to:
- Odzyskać czas – po 20 latach harówki.
- Dać ludziom stabilność – z inwestorem, który wniesie nowe kompetencje.
- Wziąć oddech – psychicznie, fizycznie, finansowo.
- Zabezpieczyć rodzinę – bez zgadywania, co się stanie po Twoim odejściu.
To nie jest koniec. To jest zmiana etapu. Kiedyś budowałeś firmę. Teraz budujesz nowe życie. I robisz to świadomie – zanim zrobi to za Ciebie los.
5 brutalnych prawd, których nikt Ci nie powie
- Firma nie będzie czekać wiecznie – jeśli Ty nie podejmiesz decyzji, rynek zrobi to za Ciebie. Inwestorzy chcą stabilnych, spokojnych procesów a nie chaosu w głowie właściciela. Nie przygotujesz się do sprzedaży w 2 tygodnie – analiza, grupa kontrolna, negocjacje to miesiące pracy.
- Cena nie bierze się z sufitu – zależy od tego, co inwestor jest gotów zapłacić.
- Brak decyzji to też decyzja – najgorsza z możliwych.
- Sprzedaż firmy to sukces. Ale tylko wtedy, gdy zrobisz to z głową. I z sercem. A nie z lęku, pośpiechu albo dlatego, że już nie masz siły.
- Chcesz o tym porozmawiać? Bez oferty. Bez naciskania. Po prostu – człowiek do człowieka? Napisz.
Autor: Certyfikowany trener i coach z ponad 20-letnim doświadczeniem w sektorze korporacyjnym i MŚP. Zarządzał największymi wdrożeniami edukacyjnymi w Polsce. Autor Systemu Edukacji Menedżerskiej ZEBRA. Od 2 lat Dyrektor ds. Rozwoju w Grow4U Sprzedaż i Obrót Przedsiębiorstw, r.chojnacki@grow4u.pl
|
nr 11(259)2025 ![]() |
|











