Zamknij
Serwis www.gazeta-msp.pl wykorzystuje technologię "cookies" tzw. ciasteczka. Pliki wykorzystywane są dla celów poprawnego funkcjonowania naszego serwisu. W przypadku braku zgody na ich zapisywanie konieczna jest zmiana odpowiednich ustawień przeglądarki internetowej z jakiej korzystasz.

Home >> Stałe działy Gazety MSP >> Gospodarka >> Z optymizmem w nowy rok >>

Z optymizmem w nowy rok

Zdaniem eksperta: Sebastiana Trojanowskiego

Koniec roku niezmiennie przynosi ze sobą podsumowania i prognozy wydarzeń oraz trendów, które mogą mieć miejsce w nadchodzącym roku na rynkach finansowych. Naturalnie ostatnie lata nacechowane są wieloma negatywnymi impulsami, które skutkowały gwałtownymi zmianami cen różnych aktywów finansowych, zatem siłą rzeczy słusznie uwypuklone zostało znaczenie błędu, który jest nieodłączną cechą wszelkich przewidywań. Mimo to nie stoi to na przeszkodzie, aby spróbować zastanowić się, co mogłoby wydarzyć się w 2013 r. w optymalnym scenariuszu i jakie wydarzenia temu scenariuszowi mogą zagrażać.
W polskiej gospodarce oczekuje się dalszego obniżania stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej do 3,5 proc. w przypadku stopy referencyjnej. Wraz ze spowolnieniem gospodarczym spodziewany jest dalszy spadek dynamiki inflacji konsumenckiej, a niektórzy członkowie Rady nie wykluczają obniżenia się tego wskaźnika poniżej 1,5 proc. docelowo, być może dopiero w 2014 r. Biorąc pod uwagę wielomiesięczne opóźnienie między cyklem obniżek a ich realnym wpływem na wzrost gospodarczy, przyszły rok powinien przynieść umiarkowane tempo wzrostu, które szacowane jest średnio na 2 proc. w skali roku. Na słabszą niż w ostatnich latach dynamikę składa się przewidywana niska aktywność w pierwszej połowie roku zarówno w Polsce, jak i europejskich gospodarkach, szczególnie w Niemczech, gdzie w optymistycznym wariancie większe ożywienie zakłada się dopiero w II kwartale 2013 r.
Opisane prognozy zasadniczo zgadzają się z tym, co od pewnego czasu obserwujemy na rynkach akcyjnych, które w IV kwartale znacząco zwyżkują, a stopa zwrotu z indeksu WIG od początku roku przekracza 25 proc. Jeśli przyjmiemy, że sprawdzi się założenie o wyprzedzeniu ożywienia w gospodarce przez rynek akcji o ok. 6 miesięcy, to korzystne trendy w polskiej gospodarce powinny być obserwowalne właśnie w okolicy połowy 2013 r. W takim scenariuszu należy przyjąć, że rynek akcji już wszedł w fazę trwałej, długoterminowej hossy i przyszły rok powinien też zostać zakończony na plusie. O skali zwyżki trudno jednak cokolwiek powiedzieć, szczególnie gdy wciąż aktualne są ryzyka związane z kryzysem zadłużenia w strefie euro. Ostatnio temat ten wyraźnie przycichł, ale można sobie wyobrazić sytuację, w której Hiszpania ponownie będzie miała problem z wysokim kosztem długu na rynkach i będzie niechętna do skorzystania z programu OMT, co zapewne spowodowałoby wzrost awersji do ryzyka, spadki cen akcji i krajowej waluty.
2012 przyniósł duży spadek rentowności polskich obligacji, co przełożyło się na kilkunastoprocentowe stopy zwrotu z niektórych funduszy inwestujących w tym segmencie. Trudno oczekiwać, że sytuacja się powtórzy. Cofnijmy się do 2011 r., gdy hitem były obligacje niemieckie, brytyjskie czy amerykańskie. Przykładowo, dziesięciolatki niemieckie przyniosły zwrot w wysokości ok. 12 proc., podczas gdy w mijającym roku wartość ta kształtuje się na poziomie nieznacznie powyżej 4 proc. Podobny scenariusz może zaistnieć w przypadku polskich papierów dłużnych, po części z tytułu możliwej migracji kapitału na rynek akcji.
Podsumowując, 2013 zapowiada się dość optymistycznie, ale zawsze należy z ostrożnością podchodzić do wszelkich prognoz i traktować je jako wypadkową zestawu scenariuszy. Przeszłość niejednokrotnie pokazywała, że w takim zestawie czasem rzeczywistość znacznie mocniej doważa pesymistyczne czynniki, co skutkuje znacznymi odchyleniami od przewidywań rynkowych. W związku z tym należy być ostrożnym i przygotowanym na to, że rynki mogą ponownie zostać zaskoczone „czarnym łabędziem”, czyli zdarzeniem pozornie skrajnie nieprawdopodobnym, a jednak mającym miejsce.


nr 1(129)2013


zamów koszyk

| |
Komentarze Dodaj komentarz
Brak komentarzy.

Partnerzy

Reklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzy
Archiwum