Koszty pracy największą barierą polskich firm
Raport KPMG w Polsce i Inicjatywy Firm Rodzinnych: "Barometr firm rodzinnych"
Zdecydowana większość firm rodzinnych ocenia, że ich sytuacja ekonomiczna w perspektywie najbliższych sześciu miesięcy będzie bardzo dobra lub dobra. Poziom optymizmu europejskich przedsiębiorców rodzinnych jest jednak dużo wyższy niż polskich respondentów.
Trzy czwarte firm rodzinnych ma w planach nowe inwestycje
Aż 74 proc. polskich i 75 proc. europejskich przedsiębiorstw rodzinnych deklaruje, że planuje nowe inwestycje - wynika z badania przeprowadzonego przez KPMG w Polsce i siedemnastu innych krajach Europy. W przypadku Polski zdecydowanie najczęściej (81 proc. wskazań) są to plany dotyczące inwestycji w działalność podstawową firmy, znacznie rzadziej natomiast w dywersyfikację (49 proc.) czy umiędzynarodowienie (24 proc.). Jedynie kilka procent respondentów twierdzi, że chce wyjść z inwestycji (7 proc. polskich i 3 proc. europejskich firm).
Jeśli chodzi o wymiar geograficzny, polskie przedsiębiorstwa rodzinne planują inwestycje głównie na rynkach, które znają. Aż 88 proc. z nich wskazało, że zainwestuje w kraju, aby zwiększyć udziały w rodzimym rynku, a 51 proc. ma plany dotyczące pozostałych krajów Europy.
Polscy respondenci, którzy nie prowadzą działalności międzynarodowej, najczęściej deklarowali, że ich produkty lub usługi nie mogą być sprzedawane poza granicami kraju (34 proc.) oraz że sprzedaż na rynek krajowy jest wystarczająca (34 proc.). Najrzadziej przyczyną braku aktywności na rynku międzynarodowym okazał się brak wsparcia publicznego (13 proc.), czy brak finansowania (10 proc.).
- Przyczyn umiarkowanego zainteresowania ekspansją zagraniczną można upatrywać w „demografii” polskich firm rodzinnych. Są to takie cechy jak m.in. młody wiek, niewielki potencjał ludzki i rzeczowy oraz rodzaj prowadzonej działalności przedsiębiorstw, które nie sprzyjają działalności międzynarodowej. Założyciele firm rodzinnych często nie mają dostatecznej wiedzy i znajomości rynków zagranicznych. Z naszych obserwacji wynika, że młode pokolenie z rodzinnych biznesów jest bardziej otwarte na zagranicę i można przewidywać zwiększenie eksportu w firmach po zmianie pokoleniowej – ocenia Andrzej Blikle, prezes stowarzyszenia Inicjatywa Firm Rodzinnych.
Rosnące koszty pracy największym zmartwieniem polskich firm rodzinnych
Ponad połowa polskich respondentów (55 proc.) stwierdza, że zmaga się obecnie z rosnącymi kosztami pracy. Kwestia ta sygnalizuje problem, z którym będzie musiała poradzić sobie polska gospodarka – w dłuższej perspektywie stosunkowo tania siła robocza nie może być podstawowym źródłem wzrostu. W krajach Europy Zachodniej, gdzie koszty pracy są znacznie wyższe, ale rosną wolniej, problem ten sygnalizował jedynie jeden na pięciu badanych.
Największym zmartwieniem europejskich firm rodzinnych jest z kolei spadek rentowności, na który wskazała blisko połowa (49 proc.) respondentów. Jest to jednocześnie drugi najczęściej sygnalizowany problem polskich firm rodzinnych.
- Właściciele firm rodzinnych są świadomi problemów i zagrożeń, związanych głównie z szybkim wzrostem kosztów pracy i spadkiem rentowności, jednak przyszłość oceniają optymistycznie. Może to mieć związek m.in. z poprawą dostępu do finansowania, które dla większości firm rodzinnych nie stanowi obecnie problemu – komentuje Wojciech Stopka, partner w dziale audytu w KPMG w Polsce.

Aż 74 proc. polskich i 75 proc. europejskich przedsiębiorstw rodzinnych deklaruje, że planuje nowe inwestycje - wynika z badania przeprowadzonego przez KPMG w Polsce i siedemnastu innych krajach Europy. W przypadku Polski zdecydowanie najczęściej (81 proc. wskazań) są to plany dotyczące inwestycji w działalność podstawową firmy, znacznie rzadziej natomiast w dywersyfikację (49 proc.) czy umiędzynarodowienie (24 proc.). Jedynie kilka procent respondentów twierdzi, że chce wyjść z inwestycji (7 proc. polskich i 3 proc. europejskich firm).
Jeśli chodzi o wymiar geograficzny, polskie przedsiębiorstwa rodzinne planują inwestycje głównie na rynkach, które znają. Aż 88 proc. z nich wskazało, że zainwestuje w kraju, aby zwiększyć udziały w rodzimym rynku, a 51 proc. ma plany dotyczące pozostałych krajów Europy.
Polscy respondenci, którzy nie prowadzą działalności międzynarodowej, najczęściej deklarowali, że ich produkty lub usługi nie mogą być sprzedawane poza granicami kraju (34 proc.) oraz że sprzedaż na rynek krajowy jest wystarczająca (34 proc.). Najrzadziej przyczyną braku aktywności na rynku międzynarodowym okazał się brak wsparcia publicznego (13 proc.), czy brak finansowania (10 proc.).
- Przyczyn umiarkowanego zainteresowania ekspansją zagraniczną można upatrywać w „demografii” polskich firm rodzinnych. Są to takie cechy jak m.in. młody wiek, niewielki potencjał ludzki i rzeczowy oraz rodzaj prowadzonej działalności przedsiębiorstw, które nie sprzyjają działalności międzynarodowej. Założyciele firm rodzinnych często nie mają dostatecznej wiedzy i znajomości rynków zagranicznych. Z naszych obserwacji wynika, że młode pokolenie z rodzinnych biznesów jest bardziej otwarte na zagranicę i można przewidywać zwiększenie eksportu w firmach po zmianie pokoleniowej – ocenia Andrzej Blikle, prezes stowarzyszenia Inicjatywa Firm Rodzinnych.
Rosnące koszty pracy największym zmartwieniem polskich firm rodzinnych
Ponad połowa polskich respondentów (55 proc.) stwierdza, że zmaga się obecnie z rosnącymi kosztami pracy. Kwestia ta sygnalizuje problem, z którym będzie musiała poradzić sobie polska gospodarka – w dłuższej perspektywie stosunkowo tania siła robocza nie może być podstawowym źródłem wzrostu. W krajach Europy Zachodniej, gdzie koszty pracy są znacznie wyższe, ale rosną wolniej, problem ten sygnalizował jedynie jeden na pięciu badanych.
Największym zmartwieniem europejskich firm rodzinnych jest z kolei spadek rentowności, na który wskazała blisko połowa (49 proc.) respondentów. Jest to jednocześnie drugi najczęściej sygnalizowany problem polskich firm rodzinnych.
- Właściciele firm rodzinnych są świadomi problemów i zagrożeń, związanych głównie z szybkim wzrostem kosztów pracy i spadkiem rentowności, jednak przyszłość oceniają optymistycznie. Może to mieć związek m.in. z poprawą dostępu do finansowania, które dla większości firm rodzinnych nie stanowi obecnie problemu – komentuje Wojciech Stopka, partner w dziale audytu w KPMG w Polsce.
