
Zielone Davos nad Bałtykiem
Globe Forum w Polsce
Orkiestra zrównoważonego rozwoju
Przemysł, nauka i innowacje, inwestorzy, a także władze państwowe i samorządowe wraz z organizacjami pozarządowymi to wielogłos, który niczym orkiestra pod jedną batutą musi być zorganizowany w imię jednego celu. Naszym celem, jakim jest stworzenie warunków do wspierania zrównoważonego rozwoju na świecie – mówił Jerzy Buzek, otwierając polską edycję Globe Forum. Podkreślając wagę, jaką do innowacji przywiązuje Bruksela, Buzek zaznaczył, że już teraz ok. 70 pro. środków absorbowanych przez Polskę w ramach Funduszu Spójności przeznaczane jest na inwestycje w strategie innowacyjnego rozwoju. Siódmy Program Ramowy UE w zakresie badań i rozwoju technologicznego to 54 mld euro przeznaczone na badania naukowe i innowacje. By środki te mogły być wykorzystane, konieczne jest porozumienie pomiędzy światem nauki i biznesu. Obecnie innowacje to już nie poszczególne wynalazki, ale całe procesy wymagające zaangażowania wielu środowisk. Stworzeniu warunków do takiej współpracy, opartej na zrozumieniu wspólnoty dążeń i szans, służą takie spotykania jak Globe Forum – mówił Buzek.
Kryzys katalizatorem?
Największe problemy, przed jakimi obecnie stoi ludzkość, to światowy kryzys gospodarczy, utrata równowagi demograficznej i zachodzące zmiany klimatyczne. By przetrwać w warunkach kryzysowych, trzeba się wyróżnić na rynku. Najłatwiej można to osiągnąć dzięki innowacyjnej ofercie, opartej na nowych rozwiązaniach. Kryzys paradoksalnie może więc stać się katalizatorem zrównoważonego rozwoju, opierającego się na innowacjach przyjaznych środowisku ekologicznemu i społecznymi.
Trudne czasy dla światowej gospodarki paradoksalnie mogą sprzyjać postawom innowacyjnym, gdyż (kryzys objawiający się w pierwszym rzędzie jako deficyt podaży) wymusza nowe, atrakcyjne dla nabywców rozwiązania – przekonywał Valdis Dombrovskis, premier Łotwy. Kraj ten najprawdopodobniej najbardziej spośród wszystkich ucierpiał w wyniku kryzysu. Spadek PKB na Łotwie przekroczy w tym roku 18 proc.
Cieszę się, że jest kryzys – mówił Johan Górecki, jeden z organizatorów Globe Forum. Kryzys daje szanse nowemu spojrzeniu i wspomaga rozwiązania, które w czasach prosperity nie miałyby szans. Paradoksalnie kryzys jest sprzymierzeńcem innowacji i zrównoważonego rozwoju! – mówił Górecki.
Czekają nas ciężkie lata w gospodarce światowej. Rządy będą spłacać zadłużenie wewnętrzne, instytucje finansowe muszą dostosować się do nowej sytuacji. Nawet jeśli wygramy z kryzysem, nie spoczywajmy na laurach, bo kolejna zapaść może się powtórzyć za 10 czy nawet pięć lat! Z kryzysem trzeba walczyć stale poprzez innowacje. Tylko nowe rozwiązania dają nam szansę w potyczce z kryzysem – przekonywał profesor Witold Orłowski, z PriceWaterhouseCoopers.
Po pierwsze: energetyka
Uczestnicy panelu dyskusyjnego poświeconego perspektywom energetyki zrównoważonej uznali stworzenie globalnego systemu energetycznego za jedno z największych wyzwań, przed jakimi stoi ludzkość. Brak takiego systemu może zdaniem Pawła Olechnowicza, prezesa Lotosu, doprowadzić do zablokowania życia gospodarczego w skali świata.
Dziesięć lat temu o elektrowniach wiatrowych rozmawiało się w lewicowych kręgach przy kawiarnianych stolikach, podczas gdy dzisiaj farmy wiatrowe to działalność gospodarcza o ogromnej skali. Szacuje się, że do 2020 r. potencjał energetyki wiatrowej wzrośnie o 360 proc. Tymczasem w Polsce ze źródeł odnawialnych pochodzi obecnie niej niż 5 proc. energii.
Być może dużą rolę na rzecz przemian w Polsce mogłyby odegrać firmy światowe, które osiągnęły sukces. Jeśli Ikea, której głównym dostawcą jest Polska, będzie promotorem zrównoważonego rozwoju w tym kraju, szanse na wyrównanie zapóźnień wzrosną – mówił Dennis Pamlin, doradca ds. Polityki Globalnej międzynarodowej organizacji ekologicznej WWF.
Opłacalność warunkiem równowagi
W Polsce i naszej części Europy trudno oczekiwać innych niż ekonomiczne motywacji do szerzenia modelu rozwoju zrównoważonego. Nie możemy pod tym względem porównywać się z Zachodem ani tym bardziej ze Skandynawią, gdzie poziom konsumpcji i zasięg dobrobytu decydują o wyższym poziomie świadomości ekologicznej, częściej odwołującego się do motywacji ideowych i świadomych wyborów konsumenckich.
Podczas dyskusji Zrównoważony rozwój – szlachetny cel czy czynnik sukcesu w biznesie? rozmówcy zgodnie przestrzegali, by nie mylić odpowiedzialnej przedsiębiorczości i zrównoważonego rozwoju z działalnością dobroczynną. Prowadząc działalność gospodarczą mamy obowiązek myśleć o jej skutkach dla otoczenia bliższego i dalszego, zarówno w perspektywie dzisiejszej, jak i sięgającej przyszłych pokoleń. Postawy takiej oczekuje rynek, nagradzając tych uczestników, którzy są świadomi swych powinności wobec otoczenia. Rozwój zrównoważony jest wymogiem dyktowanym przez prawa rynku i jakością ekonomiczną.
Profesor Colin Carlile, fizyk eksperymentalny z Uniwersytetu w Lund, zwrócił uwagę na konieczność wywierania nacisku na rządy narodowe i struktury europejskie, tak aby dotrzymywane były zobowiązania dotyczące finansowania badań naukowych. W 2000 r. Unia deklarowała, że w ciągu sześciu lat zwiększy wydatki na naukę do poziomu 3 proc. PKB. W rzeczywistości pochłaniają one tylko 1,8 proc. PKB i nie zmieniły się od początku nowego milenium. Kolejne zobowiązanie unijne stanowi o wzroście inwestycji w badania do poziomu 5 proc. do 2030 r. Patrzmy na ręce władzy – tej bliższej i dalszej, aby deklaracja ta mogła stać się faktem – mówił Carlile.
Wiatr od morza
Organizatorzy Globe Forum zapowiadają w przyszłym roku kolejne spotkanie dyskusyjne wokół kwestii zrównoważonego rozwoju. Liczą, że we współpracy z władzami Gdańska i województwa pomorskiego stworzą Davos zrównoważonego rozwoju – stałe wydarzenie w życiu gospodarczym Polski i regionu.
Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety. Zamów Gazetę PDF ![]() nr 12(92)2009 ![]() |