Zamknij
Serwis www.gazeta-msp.pl wykorzystuje technologię "cookies" tzw. ciasteczka. Pliki wykorzystywane są dla celów poprawnego funkcjonowania naszego serwisu. W przypadku braku zgody na ich zapisywanie konieczna jest zmiana odpowiednich ustawień przeglądarki internetowej z jakiej korzystasz.

Home >> Stałe działy Gazety MSP >> Transport i motoryzacja >> Biznes lubi jakość >>

Biznes lubi jakość

Baba za kierownicą Opla Insignia

Insignia nadal pozostaje jednym z ładniejszych aut w swoim segmencie, które jeżdżą po naszych drogach. Zgrabna i elegancka sylwetka, nowoczesne kształty - mimo że to nie nowość na polskich drogach, nadal przyciąga wzrok miłośników czterech kółek. Dotyczy to także zwłaszcza Insignii Sports Tourer.
Stylistyce nadwozia można poświęcić kilka akapitów. Projektanci idealnie zgrali spore gabaryty auta, z elegancką linią boczną, wyraźną, ale nie dominującą osłoną chłodnicy, spasowanymi lampami. Myślę, że Insignia długo pozostanie synonimem mody i elegancji.

Auto w wersji kombi zachowało aerodynamiczne kształty, z lekkim zacięciem sportowym - i w sumie słusznie, bo napęd 4x4 i większy prześwit zachęcają do offroadu.



Wnętrze

Jak na Opla przystało, wrażenie robi wysoka jakość zastosowanych materiałów oraz prostota połączona z szykiem.

W oczy rzuca się charakterystyczna deska rozdzielcza ukształtowana w formę skrzydła, płynnie połączona z panelami drzwi - jak zapowiada producent. Co prawda, to prawda - we wnętrzu Insignii panuje idealna harmonia i niemiecki porządek.



Szczególnie elegancko wnętrze Insignii prezentować się będzie z tapicerką z naturalnej skóry w kolorze brązowym Brandy lub czarnym Indian Night.
Kabina jest przytulna i komfortowa. Miejsca jest aż nadto, zarówno z przodu, jak też z tyłu. Projektanci optymalnie ulokowali praktyczne schowki i kieszenie.

W Oplu Insignia Sports Tourer znajdziemy wiele kieszeni i schowków, optymalnie rozmieszczonych w zasięgu kierowcy i pasażerów. Do dyspozycji są kieszenie z tyłu oparć foteli, w drzwiach, pojemnik po stronie kierowcy, uchwyty na napoje z przodu i z tyłu, duży schowek przedni i przestrzeń pod podłokietnikiem.



Z kolei duży otwór bagażnika i niski próg załadunkowy ułatwiają pakowania bagaży. Przestrzeń bagażową możemy dopasować do własnych potrzeb - tylne siedzenia składane są bowiem w proporcji 60:40, co umożliwia uzyskanie 1 530 litrów przestrzeni.

Z kompletem pasażerów przestrzeń w bagażniku także jest spora, bo 540 litrów. Ułatwieniem są cztery punkty mocowania zabezpieczające pakunki.

Ciekawym rozwiązaniem opcjonalnym jest wysuwana podłoga bagażnika - ułatwia bowiem załadunek i rozładunek.

Niemiecki styl


W Oplu wszystko musi być na miejscu - i tak też jest w Insignii.



Nowoczesne elementy, jak interaktywne wskaźniki, 8-calowy ekran dotykowy, przyciski sterowania na kierownicy i panel dotykowy idealnie wkomponowują się w tradycyjny styl.

Najważniejszy jest kierowca i jego komfort. Jazda musi być przyjemnością.

A zatem

Jazda to najmocniejszy punkt programu. Insignię prowadzi się doskonale. Komfort jazdy - dziesięć na dziesięć, bez względu na odległości, jakie pokonujemy za kółkiem. Ortopedyczne, ale sportowe siedzenia można dowolnie regulować zarówno na odcinku lędźwiowym kręgosłupa, jak też ud.
Auto możemy wyposażyć w drobne funkcje, które jednak będą bardzo praktyczne i jeszcze uprzyjemnią jazdę. Mam na myśli rewelacyjne rozwiązanie, jak podgrzewana kierownica oraz obowiązkowo podgrzewane lub wentylowane fotele. To drobiazgi, które docenimy w mroźne i upalne.



Porysować takie auto podczas parkowania? Zgroza. Z pełnym pakietem zabezpieczającym auto nie mamy się o co martwić. Przednie i tylne czujniki parkowania ułatwiają wyszukanie odpowiedniego miejsca, a także - za pomocą instrukcji graficzno-tekstowych wyświetlanych na głównym ekranie - system pomaga prawidłowo wykonać manewr parkowania równoległego, nawet na niewielkiej przestrzeni.

Opel zastosował także sterowany elektrycznie hamulec postojowy. Hamulec współpracuje z układem wspomagania ruszania na pochyłościach HSA (Hill Start Assist) zapobiegającym staczaniu się pojazdu. Auto rusza płynniej, w sposób bardziej kontrolowany.

Rozwiązaniem, które coraz częściej pojawia się w autach wyższej klasy jest funkcja rozpoznawania znaków. W Insignii tę funkcję pełni kamera Opel Eye - rozpoznaje i wyświetla znaki ograniczenia prędkości oraz zakazu wyprzedzania. Ponadto, ostrzega kierowcę o niezamierzonym przekroczeniu
linii oddzielającej pasy ruchu i wskazuje odległość do pojazdu poprzedzającego, alarmując w razie niebezpiecznego zbliżenia się do niego.

Z kolei system rozpoznawania znaków drogowych TSR (Traffic Sign Recognition) informuje o aktualnych ograniczeniach prędkości i zakazach wyprzedzania, jak też o ich nieprzestrzeganiu. Na bieżąco wyświetlane są komunikaty o rozpoczęciu i zakończeniu strefy ograniczenia.

Ta sama kamera monitoruje linie poziome na jezdni, przesyłając na bieżąco informacje do systemu ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu LDW (Lane Departure Warning). Kierowcę ostrzega sygnał dźwiękowy i piktogram wyświetlany na zestawie wskaźników.

Wskaźnik odległości do pojazdu poprzedzającego (Following Distance Indication – FDI) wyświetla na zestawie wskaźników informacje o dystansie, mierzonym w sekundach, do samochodu znajdującego się z przodu. System ostrzegania przed kolizją FCA (Forward Collision Alert) uaktywnia się powyżej 40 km/h i w razie zagrożenia ostrzega kierowcę sygnałem dźwiękowym oraz piktogramem.

I najważniejsze

Pod maską testowanej Insignii znalazł się 250-konny silnik benzynowy (2.0 Turbo ECOTEC® Direct Injection o mocy 186 kW i momentem obrotowym 400 Nm). To wystarczająco dużo, aby dynamicznie wyprzedzać, przyspieszać.

Szaleństwo na drodze możemy lekko odczuć, bo w mieście Insignia spala powyżej 10 l/100 km, ale już w trasie, przy bardziej jednostajnej jeździe spalanie spadnie do 6,5 l/100 km.

Podsumowując, Opel Insignia Sports Tourer to super auto - wygodne, eleganckie, świetnie się prowadzi i doskonale się prezentuje. Cena może być jedynym argumentem, który może budzić nasze wątpliwości. Wyjściowo, Insignię możemy kupić za 94 250 zł. Chcą jednak poczuć luksus, warto wybrać bogatszą wersję, a wówczas cena wzrośnie do 150 tys. zł.

Zobacz więcej na temat: opel

| |
Komentarze Dodaj komentarz
Brak komentarzy.

Partnerzy

Reklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzy
Archiwum