Zamknij
Serwis www.gazeta-msp.pl wykorzystuje technologię "cookies" tzw. ciasteczka. Pliki wykorzystywane są dla celów poprawnego funkcjonowania naszego serwisu. W przypadku braku zgody na ich zapisywanie konieczna jest zmiana odpowiednich ustawień przeglądarki internetowej z jakiej korzystasz.

Home >> Stałe działy Gazety MSP >> Transport i motoryzacja >> Auto dla rodziny po japońsku >>

Auto dla rodziny po japońsku

Mazda 5

Perypetie związane z wycofaniem się i powrotem Mazdy na polski rynek sprawiły, że dziś ta japońska marka niemal od początku musi budować do siebie zaufanie klientów. Na szczęście dla niej ma dość mocne atuty w rękach – i to niemal w każdym z bardziej popularnych segmentów rynkowych.

Z pewnością nie najważniejszym, ale niezwykle istotnym modelem w gamie jest minivan Mazda 5. Auto, którego głównym celem jest zaspokojenie większości potrzeb przeciętnej rodziny. A jak wiemy, na Starym Kontynencie rządzą w tej klasie przedstawiciele francuskiej szkoły, z którymi zawzięcie próbują walczyć nasi zachodni sąsiedzi. Można wręcz mieć wrażenie, że producenci z Kraju Kwitnącej Wiśni odpuścili sobie z pełną premedytacją ten segment rynkowy. Jak więc poradzi sobie z tą europejską koalicją „piątka” Mazdy?

Wyjście poza utarte schematy

Choć my Polacy na większość modeli Mazdy patrzymy niemal jak na nowości, to przecież Mazda 5 jest obecna na rynku już od ponad trzech lat. Jak przekonywali projektanci, najpierw stworzono wnętrze Mazdy 5, a dopiero potem nałożono na nie karoserię. Świadczy to dobitnie, iż to właśnie wnętrze ma być najsilniejszą stroną minivana Mazdy. I rzeczywiście – po wejściu do środka auta docenimy wiele rozwiązań, którymi Mazda stara się przebić konkurencję.

Docenimy przede wszystkim możliwość różnorakiej i szybkiej zmiany konfiguracji siedzeń – od wariantu dwu- nawet do siedmiomiejscowego. I co ciekawe, wcale podstawową konfiguracją nie jest tu układ 2+3, czyli dwie osoby z przodu i trzy w drugim rzędzie siedzeń. Być może z tego względu, że Mazda 5 nie należy do zbyt szerokich minivanów, nie próbowano robić na siłę drugiego rzędu dla trzech osób. Owszem są tam trzy miejsca, lecz to środkowe może się okazać za małe nawet dla dziecka. Dlatego też zastosowano tam ciekawe rozwiązanie. Otóż środkowe siedzisko, które jest zintegrowane z lewym fotelem, można schować we wnętrzu tegoż fotela (oparcie pozostaje). A wówczas z prawego fotela możemy wyjąć blat, w którym znajdują się m.in. uchwyty na napoje. Oba fotele drugiego rzędu można także niezależnie od siebie przesuwać, składać oparcia czy wreszcie całe fotele.

Autor: Redaktor Naczelny www.mojeauto.pl

Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety.

Zamów Gazetę PDF koszyk



nr 2(82)2009


zamów koszyk

Zobacz więcej na temat: mazda | mazda 5

| |
Komentarze Dodaj komentarz
Brak komentarzy.

Partnerzy

Reklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzy
Archiwum