Przez Internet najszybciej
Proces rekrutacji w małych firmach
W Polsce w systemie REGON jest zarejestrowanych obecnie ok. 3,4 mln przedsiębiorstw. Zdecydowaną większość wśród nich stanowią mikroprzedsiębiorstwa, zatrudniające do dziewięciu osób. Firmy zatrudniające od 51 do 250 pracowników stanowią ok. 1 proc.
Małe i średnie firmy to obecnie 67 proc. miejsc pracy, a ich produkcja stanowi ok. 48,6 proc. PKB. Szybciej reagują na potrzeby rynku, są bardziej prężne i są źródłem nowych miejsc pracy. Chętnie też korzystają ze wszystkich usług, które z jednej strony pozwalają ograniczyć koszty, a z drugiej osiągnąć szybko pożądane efekty. Nowoczesne małe i średnie firmy postrzegają już dziś Internet nie tylko jako konkurencję, ale teren ekspansji i sposób wyjścia poza rynki lokalne, ale także jako narzędzie marketingowe.
Ułatwiaj sobie życie...
Dzieje się tak nie tylko w Polsce. Tu coraz szybciej gonimy trendy światowe. Jak wykazały badania firmy Stepstone, już 70 proc. europejskich firm publikuje oferty pracy za pośrednictwem Sieci. W Polsce, według różnych źródeł, z tej formy rekrutacji korzysta obecnie połowa pracodawców. Przekonuje ich do tego brak biurokracji, dostępność przez 24 godziny na dobę oraz wysoka skuteczność.
Dziś można powiedzieć, że rekrutacja w sieci jest (obok rekrutacji z polecenia) jedną z najbardziej skutecznych metod poruszania się po rynku pracy. I – co ważne – bardzo popularną wśród aplikujących na stanowiska pracy – uważa Beata Szilf-Nitka, dyrektor generalny internetowej giełdy pracy infoPraca.pl.
Internetowe giełdy pracy oferują pełną swobodę w kształtowaniu procesu poszukiwania pracowników i określania czasu jego trwania. Najnowocześniejsze z nich pozwalają zautomatyzować proces wstępnej rekrutacji i zapewniają dostęp do dużej bazy aktywnych kandydatów. Ponadto ułatwiają wykonanie wszystkich czynności, łącznie z jej kosztami za pośrednictwem komputera i Internetu. Szybko, sprawnie i bezpiecznie.
Zamieszczenie ogłoszenia w dużej giełdzie pracy, która ma ogromną bazę kandydatów i narzędzia pozwalające dokonać ich szybkiej selekcji znacznie skraca okres wstępnego wyboru kandydatów do zatrudnienia. Dla niektórych firm jest to szczególnie ważna cecha, szczególnie wówczas, gdy muszą szybko pozyskać nowych pracowników lub zatrudnić ich tymczasowo.
... na wiele sposobów
Jak wynika z rożnego rodzaju ankiet i badań, średni czas rekrutacji jednego pracownika w dużych firmach z wykorzystaniem Internetu i innych metod, takich jak polecenie czy wyszukiwanie kandydatów w biznesowych serwisach społecznościowych, wynosi obecnie ponad 60 dni. Dwa miesiące to dla małych firm w wielu przypadkach zbyt długi okres. Często, choćby na kilka miesięcy, muszą one zwiększyć zatrudnienie, aby sprostać zamówieniom. Jeśli jeszcze nie posiadają konta w internetowej giełdzie pracy, to jego założenie przy skompletowanych dokumentach wraz z weryfikacją danych zajmuje do 24 godzin. Po tym czasie można już publikować propozycje pracy. Warto korzystać z formularzy przygotowanych przez giełdy. Formularze ofert pracy często są skorelowane z bazą kandydatów i ich CV, dzięki czemu już kilka minut po opublikowaniu oferty zaczynają pojawiać się pierwsze aplikacje. Pracodawca ma też pełną swobodę w określeniu czasu rekrutacji. Jeśli będzie on krótki, np. dwutygodniowy, warto zadbać o to, aby oferta wyróżniała się wśród innych. Można tu stosować z pozoru proste zabiegi, jak wyróżnienie kolorem czy krojem czcionki.
Ułatwiaj sobie życie...
Dzieje się tak nie tylko w Polsce. Tu coraz szybciej gonimy trendy światowe. Jak wykazały badania firmy Stepstone, już 70 proc. europejskich firm publikuje oferty pracy za pośrednictwem Sieci. W Polsce, według różnych źródeł, z tej formy rekrutacji korzysta obecnie połowa pracodawców. Przekonuje ich do tego brak biurokracji, dostępność przez 24 godziny na dobę oraz wysoka skuteczność.
Dziś można powiedzieć, że rekrutacja w sieci jest (obok rekrutacji z polecenia) jedną z najbardziej skutecznych metod poruszania się po rynku pracy. I – co ważne – bardzo popularną wśród aplikujących na stanowiska pracy – uważa Beata Szilf-Nitka, dyrektor generalny internetowej giełdy pracy infoPraca.pl.
Internetowe giełdy pracy oferują pełną swobodę w kształtowaniu procesu poszukiwania pracowników i określania czasu jego trwania. Najnowocześniejsze z nich pozwalają zautomatyzować proces wstępnej rekrutacji i zapewniają dostęp do dużej bazy aktywnych kandydatów. Ponadto ułatwiają wykonanie wszystkich czynności, łącznie z jej kosztami za pośrednictwem komputera i Internetu. Szybko, sprawnie i bezpiecznie.
Zamieszczenie ogłoszenia w dużej giełdzie pracy, która ma ogromną bazę kandydatów i narzędzia pozwalające dokonać ich szybkiej selekcji znacznie skraca okres wstępnego wyboru kandydatów do zatrudnienia. Dla niektórych firm jest to szczególnie ważna cecha, szczególnie wówczas, gdy muszą szybko pozyskać nowych pracowników lub zatrudnić ich tymczasowo.
... na wiele sposobów
Jak wynika z rożnego rodzaju ankiet i badań, średni czas rekrutacji jednego pracownika w dużych firmach z wykorzystaniem Internetu i innych metod, takich jak polecenie czy wyszukiwanie kandydatów w biznesowych serwisach społecznościowych, wynosi obecnie ponad 60 dni. Dwa miesiące to dla małych firm w wielu przypadkach zbyt długi okres. Często, choćby na kilka miesięcy, muszą one zwiększyć zatrudnienie, aby sprostać zamówieniom. Jeśli jeszcze nie posiadają konta w internetowej giełdzie pracy, to jego założenie przy skompletowanych dokumentach wraz z weryfikacją danych zajmuje do 24 godzin. Po tym czasie można już publikować propozycje pracy. Warto korzystać z formularzy przygotowanych przez giełdy. Formularze ofert pracy często są skorelowane z bazą kandydatów i ich CV, dzięki czemu już kilka minut po opublikowaniu oferty zaczynają pojawiać się pierwsze aplikacje. Pracodawca ma też pełną swobodę w określeniu czasu rekrutacji. Jeśli będzie on krótki, np. dwutygodniowy, warto zadbać o to, aby oferta wyróżniała się wśród innych. Można tu stosować z pozoru proste zabiegi, jak wyróżnienie kolorem czy krojem czcionki.
|
Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety. Zamów Gazetę PDF  nr 5(97)2010  |
|
