Zamknij
Serwis www.gazeta-msp.pl wykorzystuje technologię "cookies" tzw. ciasteczka. Pliki wykorzystywane są dla celów poprawnego funkcjonowania naszego serwisu. W przypadku braku zgody na ich zapisywanie konieczna jest zmiana odpowiednich ustawień przeglądarki internetowej z jakiej korzystasz.

Home >> Stałe działy Gazety MSP >> Programy pomocowe >> Pod górkę czy z górki? >>

Pod górkę czy z górki?

Fundusze unijne dla MSP

W 2008 r. udało się uruchomić pierwsze, ważne dla przedsiębiorców konkursy na dofinansowanie ze środków unijnych przedsięwzięć rozwojowych. Można zatem uznać, że po roku oczekiwania ruszyła kolejna machina funduszy unijnych.

Grupą preferowaną do objęcia dofinansowania są mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa. Przedstawiciele tego sektora zostali wskazani jako główna siła napędowa polskiej gospodarki, która ma pomóc w podniesieniu stopnia konkurencyjności Polski wobec innych krajów w regionie. Idea Narodowej Strategii Spójności jest godna naśladowania, jednak największe trudności będą z wcieleniem jej w życie.

Obecnie przedsiębiorcy mogą aplikować na środki przeznaczone na lata 2007-2013. Tym samym już na starcie Polska ma roczne opóźnienie, co powoduje, że skala składanych wniosków odpowiada dwuletnim potrzebom przedsiębiorców i w efekcie skraca okres naboru wyznaczony w poszczególnych konkursach. Taka sytuacja wymusza przygotowanie bardzo dobrych wniosków, spełniających nie tylko podstawowe kryteria, ale również realizujące strategiczne cele wskazane w danych konkursach. Bardzo ważne staje się idealne dopasowanie inwestycji do zakresu przewidzianego w dokumentacji konkursowej. Projekty nastawione tylko i wyłącznie na zaspokojenie podstawowych potrzeb kapitałowych przedsiębiorstwa mają już mniejsze szanse. Duży nacisk musi być kładziony na kreacje wartości dodanej – głównie dzięki zastrzykowi kapitału z UE, której osiągnięcie nie byłoby możliwe dzięki finansowaniu unijnemu, albo nastąpiłoby znacznie później.

Jak zwiększyć szanse powodzenia wniosku?

Pierwszym krokiem jest uporządkowanie firmy. Wydaje się to banalnym zadaniem, ale przysparza najwięcej kłopotów i już na starcie projektu może skutecznie zniechęcić. Problem pojawia się, gdyż małe przedsiębiorstwo nie działa tak jak korporacja i nie posiada w formie pisemnej oficjalnych dokumentów zatwierdzonych przez zarząd, takich jak kilkuletnia strategia rozwoju, analizy potrzeb inwestycyjnych, analizy SWOT nie mówiąc już o biznes planach bądź studiach wykonalności inwestycji przygotowanych zgodnie ze sztuką. Z doświadczeń wynika, że dla przedsiębiorców najważniejszy w całym procesie aplikowania jest sam wniosek. Nic bardziej mylnego. Ocenie podlega rzeczywiście wniosek, ale musi być on spójny z dokumentami strategicznymi spółki. Inwestycje muszą wynikać z planów rozwoju i muszą być osadzone w analizach potrzeb inwestycyjnych. Taki układ nie wzbudza podejrzeń, że wnioskujący aplikuje tylko i wyłącznie po to, aby uzyskać pieniądze. Inwestycja musi być częścią globalnej strategii – wówczas szanse na dofinansowanie rosną.

Drugim krokiem jest rzetelne sprawdzenie, czy planowana inwestycja może być realizowana z określonego Działania w określonym Priorytecie. Zadanie wydaje się banale? Też nic bardziej mylnego. Wybór odpowiedniego programu nie jest taki prosty, gdyż spośród 21 Programów Operacyjnych trzeba wybrać właściwy, a następnie wyselekcjonować odpowiednie działanie, które idealnie odpowiadać będzie założeniom projektu. Należy bowiem pamiętać o dużej konkurencji wnioskujących, których pokonać można tylko bardzo dobrze przygotowanym merytorycznie wnioskiem. Wnioskujący często błędnie wybiera Działanie, z którego chciałby aplikować. Problem pojawia się przy interpretacji zapisów dokumentacji konkursowej, braku znajomości głównych wytycznych Programu Operacyjnego – po prostu w nadmiarze konkursów bardzo łatwo popełnić błąd. Także z tej przyczyny przedsiębiorcy wybierają najłatwiejsze w ich mniemaniu rozwiązanie, czyli większość projektów chcą realizować z konkursów na poprawę konkurencyjności. Wówczas następuje rozczarowanie, gdyż cała praca idzie na marne, a w odpowiedzi na składany wniosek uzyskują informacje, że projekt powinien być realizowany z innego Działania.

Grzegorz Jaworski, MBA
Dyrektor Operacyjny
Sekcja unijna, Departament Doradztwa i Audytu Wewnętrznego ECM S.A.

Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety.

Zamów Gazetę PDF koszyk



nr 9(77)2008


zamów koszyk

Zobacz więcej na temat: programy pomocowe

| |
Komentarze Dodaj komentarz
Brak komentarzy.

Partnerzy

Reklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzy
Archiwum