Zamknij
Serwis www.gazeta-msp.pl wykorzystuje technologię "cookies" tzw. ciasteczka. Pliki wykorzystywane są dla celów poprawnego funkcjonowania naszego serwisu. W przypadku braku zgody na ich zapisywanie konieczna jest zmiana odpowiednich ustawień przeglądarki internetowej z jakiej korzystasz.

Home >> Wszystkie artykuły >> Lepszy faktoring czy kredyt obrotowy? >>

Lepszy faktoring czy kredyt obrotowy?

RAPORT: Płynność finansowa w firmie

Kredyt obrotowy i faktoring to sprawdzone usługi pozwalające na finansowanie bieżącej działalności przedsiębiorstw. Stereotypowo mówi się o ich podobieństwie – w istocie skrywają jednak wiele różnic.

Kilkanaście lat temu firmy szukające zewnętrznych źródeł finansowania swojej bieżącej działalności korzystały przede wszystkim z wysoko oprocentowanego kredytu obrotowego. W ostatnich latach rynek bardzo się zmienił – dziś do najbardziej popularnych form finansowania działalności gospodarczej należą kredyt obrotowy i faktoring.

Z obu usług szczególnie chętnie korzystają przedsiębiorcy, którzy chcą poprawić i wzmocnić płynność finansową swoich firm. Mówiąc w skrócie, faktoring i kredyt obrotowy zapewniają skuteczny zastrzyk gotówki dla bieżącej działalności. Filozofia obu usług jest jednak bardzo różna. Kredyt obrotowy finansuje działalność firmy na zasadach zbliżonych do kredytów krótkoterminowych. Umowa jest zawierana na czas określony, a okres spłaty takich kredytów rzadko przekracza rok. Ponadto usługa nie zawiera żadnych wartości dodanych – wyjaśnia Marcin Zaliwski, dyrektor generalny Hilton-Baird Polska. Faktoring jest bardziej rozbudowany, bo oprócz finansowania oferuje się w nim np. zarządzanie należnościami, monitorowanie kondycji finansowej kontrahentów oraz prowadzonych spłat, a także prowadzenie kont odbiorców. To usługa bardziej wielowymiarowa niż kredyt. Umowę faktoringu podpisuje się bezterminowo, a przeciętna współpraca klienta z faktorem trwa kilka lat. Oczywiście nie dlatego, że taki jest wymóg, ale dlatego, że przedsiębiorcy są zadowoleni.

Typowa dla kredytu obrotowego umowa na czas określony ułatwia długofalowe planowanie budżetu. Atutem kredytu obrotowego jest także cena. Kredyt zwykle jest tańszy od faktoringu. Dzieje się tak z jednego powodu: bank-kredytodawca nie oferuje wspomnianych dodatkowych usług i nie interesuje się bieżącą sytuacją klienta. Ten musi po prostu spłacić w terminie swoje zobowiązanie, niezależnie od ewentualnych nowych, nieplanowanych uwarunkowań, takich jak zwiększona dynamika rozwoju czy konieczność zwiększenia limitów finansowania.

Inaczej jest w przypadku faktorów, którzy regularnie kontaktują się z klientem i zdejmują z jego barków liczne obowiązki, zwykle związane z księgowaniem i monitorowaniem należności. Outsourcing zarządzania należnościami zawarty w faktoringu jest na rękę bardzo wielu przedsiębiorcom. Pozwala im skupić się na tym, co stanowi sedno prowadzonego biznesu. Nie trzeba też zatrudniać personelu specjalnie do obsługi należności kontrahentów – tłumaczy Zaliwski. Dodatkowo faktor może zaoferować elastyczne zwiększenie limitów finansowania, jeśli klient wyrazi takie zapotrzebowanie.

Atutem faktoringu jest z kolei niższy stopień formalizacji niż w przypadku kredytu obrotowego. Ten pierwszy wymaga mniejszej liczby zabezpieczeń. Podstawowym zabezpieczeniem jest cesja wierzytelności na faktury z należnościami oddawanymi do faktoringu, a także weksel in blanco. Nie wymaga się tu zabezpieczeń materialnych typowych dla kredytu, takich jak zastaw hipoteczny czy zastaw rejestrowy na majątku. Jest to szczególnie istotne dla przedsiębiorców rozpoczynających działalność i nie mogących wykazać się świetnymi wynikami finansowymi firmy. Dla porównania, kredyty obrotowe z reguły są oferowane podmiotom już działającym, mającym możliwie ustabilizowaną sytuację i mogące zaoferować stosowne zabezpieczenia materialne, takie jak zastaw hipoteczny lub zastaw rejestrowy na majątku.

Faktoring nie potrzebuje tak rozbudowanych zabezpieczeń. Tu najistotniejsza jest bieżąca sytuacja przedsiębiorstwa. Firma nie musi mieć długiego stażu, jeżeli tylko ma dobrych, sumiennych kontrahentów. Problemem nie jest także ujemny wynik finansowy, o ile uda się wykazać i przedyskutować z faktorem powód zarejestrowanej straty. O ile kredytodawca patrzy na skutki pewnych zdarzeń, o tyle faktorów interesują powody ich wystąpienia. Nikt nie powiedział, że problemy z płynnością finansową są zawsze wynikiem złego zarządzania. Czasem powodem są zatory płatnicze, a te likwiduje faktoring.

Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety.

Zamów Gazetę PDF koszyk



nr 6(86)2009


zamów koszyk

| |
Komentarze Dodaj komentarz
Brak komentarzy.

Partnerzy

Reklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzy
Archiwum