Polubić przedsiębiorcę
Felieton: Andrzej Arendarski

Jednak nie wszystkie opinie są takie pozytywne. Jak informuje „Rzeczpospolita”, połowa z badanych uważa, że biznesmeni nie troszczą się o swoich pracowników, z kolei nieco mniej niż połowa negatywnie wypowiada się o ich uczciwości, jeśli chodzi o płacenie podatków czy przestrzeganie prawa. Ze zdumieniem dowiedziałem się także, że aż jedna trzecia uczniów w wieku od 16 do 19 lat uważa, że przedsiębiorcy nie są pożyteczni dla społeczeństwa. Nic zatem dziwnego, że w komentarzach do artykułu pojawiły się sugestie, aby dokładniej zadbać o edukację na temat przedsiębiorczości. Podpisuję się pod tym postulatem obiema rękami, co więcej – powinien on dotyczyć nie tylko nastolatków. Cieszy fakt, że odbiór przedsiębiorców jest coraz bardziej pozytywny, ale jeśli prawie połowa Polaków uważa, że biznesmeni nie przestrzegają prawa i nie płacą uczciwie podatków, oznacza to, że w dziedzinie społecznego odbioru biznesu jeszcze wiele zostało do zrobienia. Zarówno ze strony przedsiębiorców, jak również reszty społeczeństwa.
Poruszając często temat społecznego odbioru biznesu staram się przypominać, że nie jest to tylko polski problem. W słynącym przecież z kultu przedsiębiorczości USA kilka lat temu przeprowadzono badania na temat przedstawiania biznesu w mediach. Komentarz do wyników opatrzono tytułem Primietime is crimetime, co wyraźnie wskazuje, że dobry (dla mediów) biznesmen to zły biznesmen. Podobna opinia na temat biznesu funkcjonowała w Polsce przez całe dziesięciolecia. Uważam, że pozytywny stosunek do przedsiębiorczości jest cechą każdego dojrzałego, demokratycznego społeczeństwa. Jak pokazują badania opublikowane na łamach „Rzeczpospolitej”, zbliżamy się to tego modelu. Oby jak najszybciej.
Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety. Zamów Gazetę PDF ![]() nr 12(92)2009 ![]() |