Zamknij
Serwis www.gazeta-msp.pl wykorzystuje technologię "cookies" tzw. ciasteczka. Pliki wykorzystywane są dla celów poprawnego funkcjonowania naszego serwisu. W przypadku braku zgody na ich zapisywanie konieczna jest zmiana odpowiednich ustawień przeglądarki internetowej z jakiej korzystasz.

Home >> Wszystkie artykuły >> Czy biznes potrzebuje Chmur? >>

Czy biznes potrzebuje Chmur?

Technologia cloud computing

Czy wiesz na przykład, że korzystasz z technologii cloud computing na co dzień? Że sam model znany jest już od lat 60.? A co najważniejsze, że świadome korzystanie z dobrodziejstw cloud computingu może przynieść Twojej firmie wiele korzyści?
Idea technologii cloud computingowej sięga roku 1960. Wówczas amerykański informatyk John McCarthy, uznawany za twórcę terminu „sztuczna inteligencja”, napisał iż system obliczeniowy może pewnego dnia być zorganizowany jako użyteczność publiczna. Miał na myśli zjawisko, które dziś nazywamy właśnie chmurą obliczeniową. Jednak dopiero trzydzieści lat później pojawił się pomysł na podłączenie komputerów do sieci w sposób tak łatwy, jak podpięcie do sieci energetycznej. Ta koncepcja przyczyniła się do rozwoju cloud computingu.
Od tamtej pory – bardziej lub mniej świadomie – korzystamy z tej technologii. Jeżeli uważasz, że nigdy nie używałeś „chmury” do własnych potrzeb, odpowiedz sobie na pytanie, czy posiadasz konto e-mail, czy dokonywałeś zakupów przez Internet, a może opłacasz rachunki za pomocą wirtualnego konta, albo jesteś fanem którejś z dostępnych w Sieci gier online? Jeśli na którekolwiek z tych pytań odpowiedziałeś twierdząco, to znaczy, że Ty również jesteś użytkownikiem chmury obliczeniowej.
W Polsce wzmożone zainteresowanie tym tematem rozpoczęło się stosunkowo niedawno. Jest ono efektem rosnącej popularności sklepów internetowych, usług i oprogramowania online, a także serwisów społecznościowych, komunikatorów i gier działających właśnie w tym systemie. Cloud computing zaczął nam towarzyszyć podczas wykonywania codziennych czynności. Pojawiło się też zapotrzebowanie na wiedzę na temat tego, z czego właściwie korzystamy.
Jednak jednym z pierwszych pionierów cloud computingu był serwis Salesforce.com. Wprowadził on w 1999 r. pojęcie dostarczania aplikacji przedsiębiorstwu za pośrednictwem prostej strony internetowej. Od tamtej pory zainteresowanie „chmurą” stale rosło. Dość szybko okazało się, że model ten przynosi tak wiele korzyści, że stał się kierunkiem rozwoju technologii informatycznych na najbliższe lata. Do Polski model ten dotarł z opóźnieniem. Jednak szybko spotkał się z aprobatą odbiorców. Brak zaufania zauważamy jedynie w sferze przechowywania danych firmowych. Chociaż, jak pokazuje historia, to tylko kwestia czasu, kiedy przyzwyczaimy się do myśli, że nasze dane biznesowe są przechowywane w przestrzeni wirtualnej. Podobnie było na początku z dostępem do konta bankowego przez Internet. Jeszcze kilka lat temu bojaźliwie podchodziliśmy do samej idei. Dziś, przyjazny interfejs banku w przeglądarce jest dla wielu użytkowników podstawą kontaktu z instytucją. Przykładowo, MBank udostępnia nie tylko możliwość dokonywania wirtualnych operacji na koncie, jest także pierwszym bankiem w Polsce, który przeniósł obsługę klientów niemal całkowicie do Sieci, rezygnując z fizycznie istniejących placówek. Serwis społecznościowy Facebook ma ok. 10 mln użytkowników w Polsce, a korzystanie z niego wymaga od nas podania całkiem sporej ilości danych osobowych. Przyjął się nawet model przechowywania prywatnych plików poza własnym komputerem, np. za pomocą platform wymiany jak Chomikuj.pl.

Kiedy możemy spodziewać się rozwoju cloud computingu w sferze oprogramowań dla biznesu?

Takie oprogramowania istnieją od dawna – komentuje Marcin Sznyra z Exnui.com. Są to bardzo dobrej jakości aplikacje, które ułatwiają przedsiębiorcom wykonywanie codziennych obowiązków w większym stopniu, niż robiły to do tej pory oprogramowania tradycyjne. Masz dostęp do danych firmowych z każdego miejsca na świecie, a zaoszczędzone podczas zakupu pieniądze możesz przeznaczyć na dowolny cel.
Chociaż zalet oprogramowań opartych o „chmurę” jest znacznie więcej niż w przypadku dostępnych dotychczas aplikacji, to jednak polscy przedsiębiorcy nadal nie są przekonani do tego rozwiązania. Dlaczego? Przyzwyczailiśmy się do przechowywania naszych dokumentów w teczkach, pięciodrzwiowych szafach, a przynajmniej na dysku własnego komputera – tłumaczy Marcin Sznyra. Wydaje mi się, że większość przedsiębiorców po prostu obawia się o bezpieczeństwo swoich danych. Dobrze to podsumował Artur Kurasiński, w ostatnim wydaniu magazynu e-Profit: „w świecie, w którym banki gubią papierowe kwity z bardzo cennymi informacjami, a z definicji tajne informacje związane z wywiadem są publikowane jako przecieki, użytkownik Internetu ma powody bać się jeszcze bardziej wysublimowanych form zarządzania jego informacjami”. Jednak moim zdaniem obawy przedsiębiorców są wynikiem niewiedzy. Cloud computing wydaje się być czymś nowym i magicznym, w rzeczywistości wszyscy w większym lub mniejszym stopniu korzystamy z jego zalet, najczęściej o tym nie wiedząc. Kiedy zwiększy się świadomość przedsiębiorców na temat wymiernych korzyści płynących z użytkowania oprogramowań w „chmurze”, aplikacje tego typu staną się popularne. Całkiem prawdopodobne, że „cc” stanie się jedynym słusznym kierunkiem rozwoju. Kto będzie chciał wrócić do kosztownych i dających mniej korzyści rozwiązań?

Co zyskuje firma korzystająca z oprogramowań cloud?

Każdy, kto kupował oprogramowanie dla swojej firmy wie z czym to się wiąże. Przede wszystkim jest to kosztowna inwestycja, po której następuje długotrwały proces wdrażania oprogramowania w strukturę firmy. Należy przy tym zadbać o odpowiednią liczbę wykupionych licencji, a z oprogramowania i umieszczonych w nim danych można korzystać wyłącznie na komputerze, na którym jest dana licencja.
Korzystając świadomie z aplikacji funkcjonujących na zasadzie chmury obliczeniowej, eliminujemy całkowicie wymienione wady oprogramowania tradycyjnego. Nowoczesne oprogramowanie jest udostępniane w systemie SaaS (Software as a Service). Oznacza to, że przestają one być produktem kupowanym raz na zawsze czy na czas określony w licencji. Obecnie są to aplikacje sprzedawane jako usługi. Dlatego opłata za nie jest pobierana w abonamencie, tak długo, jak długo dane oprogramowanie będzie nam potrzebne. Dodatkowo, można z nich korzystać na każdym komputerze, bez konieczności instalacji, ponieważ najczęściej funkcjonują one za pomocą przeglądarki internetowej.
Widmo globalnego kryzysu skłania firmy do poszukiwania źródeł oszczędności. Oprogramowanie działające w modelu SaaS jest bez wątpienia jednym z nich. Posiadanie takich aplikacji będzie wkrótce świadczyło o nowoczesności danej firmy oraz jej potencjale konkurencyjności.


nr 10(114)2011


zamów koszyk

Zobacz więcej na temat: cloud computing

| |
Komentarze Dodaj komentarz
Brak komentarzy.

Partnerzy

Reklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzyReklama partnerzy
Archiwum