Gdzie najbezpieczniej
Przegląd firm hostingowych
Czym kierujesz się wybierając hosting dla twojej firmy? Czy masz świadomość obowiązków, jakie spoczywają na dostawcy usługi? Czy wiesz, jak istotna w temacie hostingu jest serwerownia i jej lokalizacja, backup strony WWW oraz poczty, a także regulacje z GIODO i inne aspekty związane z bezpieczeństwem?
Dziś zestawiamy ze sobą oferty największych i najbardziej znanych graczy na rynku. Pod uwagę zostanie wziętych pięć czołowych firm hostingowych, zarówno tych dużych, jak i mniejszych – Ogicom, Home.pl, 1&1, Blink.pl oraz OVH*.
Czasem tylko duża firma zapewni odpowiedni poziom bezpieczeństwa
Wybierając dostawcę hostingu należy być świadomym obowiązków, które na nim spoczywają. Prawdą jest, że na jakość usług składa się kilka czynników – czasem tylko duże firmy będą w stanie zapewnić nie tylko wysoki poziom niezawodności, ale także bezpieczeństwa.
Decydując się na współpracę z dostawcą hostingu na początku należy sobie odpowiedzieć na pytania:
1. Jakiego ruchu spodziewam się na stronie?
2. Jakie są moje oczekiwania, jeśli chodzi o jej rozwój?
3. Czy potrzebuję pomocy w uregulowaniu kwestii przetwarzania danych z GIODO?
4. Czy oczekuję korzyści dodatkowych, które usprawnią funkcjonowanie mojej firmy?
Dla przykładu, w firmach typu Blink.pl czy Home.pl do dyspozycji klientów pozostają dwa rodzaje hostingów – współdzielony i dedykowany (choć, jak deklaruje Blink.pl oferta zostanie także uzupełniona o opcję VPS). W modelu hostingu współdzielonego przyjmuje się, że wielu klientów korzysta z zasobów jednego serwera. Użytkownik posiada przydzieloną odpowiednią, limitowaną ilość miejsca na dysku, zwykle z dodatkowymi ograniczeniami, jak limit liczby kont poczty elektronicznej czy transferowanych danych. Współdzieli się nie tylko przestrzeń, ale także moc obliczeniową procesorów, pojemność pamięci RAM i oprogramowanie. Z drugiej strony ograniczamy koszty, bo taka usługa zwykle kosztuje nie więcej niż kilkaset złotych w skali roku. To rozwiązanie dla tych, których strony internetowe nie generują bardzo dużego ruchu – małych firm lub osób dopiero rozpoczynających działalność w Sieci.
Minusem wielu ofert jest brak rozwiązania pomostowego, chociaż niektórzy dostawcy mają w ofercie np. VPS (Virtual Private Server), czyli limuzyna w cenie biletu autobusowego, który oferuje m.in. Ogicom. W tym modelu usługodawca przydziela użytkownikowi określoną część zasobów serwera, który obsługuje również innych klientów. Zasób serwera w tym przypadku jest uzależniony od tego, jaki pakiet zdecydujesz się wykupić – rozwiązanie, określane także jako hosting w chmurze, pozwala bowiem na dowolne zdefiniowanie potrzebnych parametrów hostingu – płaci się tylko za tyle pamięci czy mocy procesora, ile się faktycznie potrzebuje.
Podstawową różnicą między VPS a hostingiem współdzielonym jest odseparowane, niezależne od innych użytkowników oprogramowanie i system operacyjny. W tym modelu mówi się o kilkunastu klientach na jednym serwerze. Ze względu na separację twojego środowiska od środowisk innych użytkowników, działania jednego z nich nigdy nie wpłyną na destabilizację usług świadczonych dla ciebie – tłumaczy Artur Pajkert, Ekspert firmy Ogicom.
Serwer dedykowany to największa jakość – propozycję tę znajdziemy w ofercie każdego z omawianych dostawców. W jego wypadku dysponujesz pełną mocą obliczeniową i elastycznością konfiguracji serwera. Użytkowanie jest droższe, ale decydując się na nie zyskujesz całą moc serwera dla siebie.
Lokalizacja data center ma znaczenie
Czy to przypadek, że najbardziej znane przedsięwzięcia internetowe utrzymują zasoby w tym samym data center? Co decyduje o tym, że niektóre lokalizacje wybierane są chętniej niż inne? Jak tłumaczą eksperci, najważniejsze kryteria wyboru serwerowni to lokalizacja krajowa, zaopatrzenie w energię elektryczną, kilkustopniowe systemy bezpieczeństwa, chłodzenie oraz ochrona zewnętrzna.
Wiele firm największą uwagę zwraca szczególnie na pierwszy wymieniony punkt, czyli lokalizację w Polsce, tłumacząc, że jest to najbardziej bezpieczne dla danych rozwiązanie, umożliwiające szybką reakcję i stanowiące najkrótszy odcinek między serwerem a użytkownikiem. Patrząc na omawiane firmy: Ogicom i Blink.pl swoje zasoby utrzymują w polskiej serwerowni Beyond, Home.pl w GTS Energis, natomiast OVH korzysta z francuskiego data center, a 1&1 – niemieckiego.
Umowa powierzenia zadba o regulacje w GIODO
Na staży bezpieczeństwa danych osobowych stoi GIODO – Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. Jeżeli złamiesz regulacje zawarte w ustawie, popełnisz przestępstwo. I wcale nie trzeba celowo naruszyć obowiązujących przepisów, aby narazić się na groźne, prawne konsekwencje. Aby uchronić się przed tym ryzykiem, warto wybrać taką firmę hostingową, która nie tylko uświadomi w zakresie obowiązków związanych z obowiązującymi przepisami, ale dodatkowo pomoże je realizować.
Jeżeli szukasz hostingu zgodnego z GIODO i uważasz temat za zakończony z chwilą aktywowania konta hostingowego – jesteś w dużym błędzie. To właśnie na tobie ciąży obowiązek przygotowania i prowadzenia dokumentacji, np. potwierdzającej wolę subskrybenta do otrzymywania przesyłek reklamowych. Ale, ale... Płacąc za dobry hosting możesz jednocześnie kupić dobre doradztwo.
Pamiętaj jednak, że administrator danych w rozumieniu przepisów nie ma nic wspólnego z administratorem serwera. Powierzając jakiejkolwiek firmie hostingowej utrzymanie danych nadal pozostajesz administratorem w rozumieniu ustawy i na tobie ciążą ustawowe obowiązki. W technicznym zakresie możesz zlecić ich wykonanie innemu podmiotowi podpisując tzw. umowę powierzenia. Ustawa wymaga, aby zawarta była na piśmie oraz wyraźnie określała zakres i cel przetwarzania danych. W takiej sytuacji to firma hostingowa zobowiązana jest do podjęcia środków zabezpieczających informacje, spełnienia wymagań określonych w rozporządzeniu w sprawie dokumentacji przetwarzania danych osobowych oraz warunków technicznych i organizacyjnych, jakim powinny odpowiadać urządzenia i systemy informatyczne służące do przetwarzania danych osobowych. W tym zakresie ponosi taką samą odpowiedzialność, jak administrator danych.
Jak wynika z informacji na stronach operatorów: pisemną umowę powierzenia przetwarzania danych osobowych oferują Ogicom i Blink.pl. Z kolei Home.pl udostępnia środowisko techniczne umożliwiające zgłoszenie zbiorów do GIODO, z kolei w ramach OVH umowa powierzenia w ogóle nie jest dostępna. 1&1 stosuje rozwiązania technologiczne i organizacyjne spełniające wymagania ustawy.
Warto zadbać o długoterminowy backup strony WWW i poczty
Niezwykle ważnym czynnikiem, jaki powinien determinować kwestię wyboru dostawcy hostingu jest czas przechowywania zasobów strony internetowej i poczty na serwerze. Mamy możliwość backowania strony WWW przez 14 dni, a poczty przez siedem dni (w Ogicom). W Home.pl kopia zapasowa przechowywana jest przez trzy dni. 1&1 posiada automatyczny backup (dane odtwarzane są w przypadku awarii). Dla przykładu, warto jeszcze zaznaczyć, że zarówno Ogicom, jak i OVH deklarują możliwość samodzielnego przywrócenia kopii zapasowej.
Dlaczego tak ważne jest, aby backup sięgał wiele dni wstecz? Ponieważ w przypadku gdy nie mamy możliwości lub potrzeby śledzenia codziennie naszej strony, z łatwością możemy przegapić np. atak wirusa. Dzięki długoterminowemu backupowi będziemy mieli możliwość przywrócenia kopii wolnej od wirusa, nawet kilka dni po zorientowaniu się o infekcji.
Dodatki, na które warto zwrócić uwagę
Każda z omawianych firm zasługuje na premię udostępniając dodatkowe funkcje podwyższające bezpieczeństwo funkcjonowania naszej firmy. Każdy z dostawców oferuje filtrowanie spamu i ochronę antywirusową. Blink.pl podkreśla istotę hostingu danych osobowych, a Ogicom, jako jedyny w Polsce, pakiet współdzielonego hostingu połączonego z backupem danych z komputera on-line.
*Materiał powstał na bazie materiałów zaczerpniętych ze stron internetowych poszczególnych dostawców. Źródła:
www.1and1.pl
www.blink.pl
www.home.pl
www.ogicom.pl
www.ovh.pl
Czasem tylko duża firma zapewni odpowiedni poziom bezpieczeństwa
Wybierając dostawcę hostingu należy być świadomym obowiązków, które na nim spoczywają. Prawdą jest, że na jakość usług składa się kilka czynników – czasem tylko duże firmy będą w stanie zapewnić nie tylko wysoki poziom niezawodności, ale także bezpieczeństwa.
Decydując się na współpracę z dostawcą hostingu na początku należy sobie odpowiedzieć na pytania:
1. Jakiego ruchu spodziewam się na stronie?
2. Jakie są moje oczekiwania, jeśli chodzi o jej rozwój?
3. Czy potrzebuję pomocy w uregulowaniu kwestii przetwarzania danych z GIODO?
4. Czy oczekuję korzyści dodatkowych, które usprawnią funkcjonowanie mojej firmy?
Dla przykładu, w firmach typu Blink.pl czy Home.pl do dyspozycji klientów pozostają dwa rodzaje hostingów – współdzielony i dedykowany (choć, jak deklaruje Blink.pl oferta zostanie także uzupełniona o opcję VPS). W modelu hostingu współdzielonego przyjmuje się, że wielu klientów korzysta z zasobów jednego serwera. Użytkownik posiada przydzieloną odpowiednią, limitowaną ilość miejsca na dysku, zwykle z dodatkowymi ograniczeniami, jak limit liczby kont poczty elektronicznej czy transferowanych danych. Współdzieli się nie tylko przestrzeń, ale także moc obliczeniową procesorów, pojemność pamięci RAM i oprogramowanie. Z drugiej strony ograniczamy koszty, bo taka usługa zwykle kosztuje nie więcej niż kilkaset złotych w skali roku. To rozwiązanie dla tych, których strony internetowe nie generują bardzo dużego ruchu – małych firm lub osób dopiero rozpoczynających działalność w Sieci.
Minusem wielu ofert jest brak rozwiązania pomostowego, chociaż niektórzy dostawcy mają w ofercie np. VPS (Virtual Private Server), czyli limuzyna w cenie biletu autobusowego, który oferuje m.in. Ogicom. W tym modelu usługodawca przydziela użytkownikowi określoną część zasobów serwera, który obsługuje również innych klientów. Zasób serwera w tym przypadku jest uzależniony od tego, jaki pakiet zdecydujesz się wykupić – rozwiązanie, określane także jako hosting w chmurze, pozwala bowiem na dowolne zdefiniowanie potrzebnych parametrów hostingu – płaci się tylko za tyle pamięci czy mocy procesora, ile się faktycznie potrzebuje.
Podstawową różnicą między VPS a hostingiem współdzielonym jest odseparowane, niezależne od innych użytkowników oprogramowanie i system operacyjny. W tym modelu mówi się o kilkunastu klientach na jednym serwerze. Ze względu na separację twojego środowiska od środowisk innych użytkowników, działania jednego z nich nigdy nie wpłyną na destabilizację usług świadczonych dla ciebie – tłumaczy Artur Pajkert, Ekspert firmy Ogicom.
Serwer dedykowany to największa jakość – propozycję tę znajdziemy w ofercie każdego z omawianych dostawców. W jego wypadku dysponujesz pełną mocą obliczeniową i elastycznością konfiguracji serwera. Użytkowanie jest droższe, ale decydując się na nie zyskujesz całą moc serwera dla siebie.
Lokalizacja data center ma znaczenie
Czy to przypadek, że najbardziej znane przedsięwzięcia internetowe utrzymują zasoby w tym samym data center? Co decyduje o tym, że niektóre lokalizacje wybierane są chętniej niż inne? Jak tłumaczą eksperci, najważniejsze kryteria wyboru serwerowni to lokalizacja krajowa, zaopatrzenie w energię elektryczną, kilkustopniowe systemy bezpieczeństwa, chłodzenie oraz ochrona zewnętrzna.
Wiele firm największą uwagę zwraca szczególnie na pierwszy wymieniony punkt, czyli lokalizację w Polsce, tłumacząc, że jest to najbardziej bezpieczne dla danych rozwiązanie, umożliwiające szybką reakcję i stanowiące najkrótszy odcinek między serwerem a użytkownikiem. Patrząc na omawiane firmy: Ogicom i Blink.pl swoje zasoby utrzymują w polskiej serwerowni Beyond, Home.pl w GTS Energis, natomiast OVH korzysta z francuskiego data center, a 1&1 – niemieckiego.
Umowa powierzenia zadba o regulacje w GIODO
Na staży bezpieczeństwa danych osobowych stoi GIODO – Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. Jeżeli złamiesz regulacje zawarte w ustawie, popełnisz przestępstwo. I wcale nie trzeba celowo naruszyć obowiązujących przepisów, aby narazić się na groźne, prawne konsekwencje. Aby uchronić się przed tym ryzykiem, warto wybrać taką firmę hostingową, która nie tylko uświadomi w zakresie obowiązków związanych z obowiązującymi przepisami, ale dodatkowo pomoże je realizować.
Jeżeli szukasz hostingu zgodnego z GIODO i uważasz temat za zakończony z chwilą aktywowania konta hostingowego – jesteś w dużym błędzie. To właśnie na tobie ciąży obowiązek przygotowania i prowadzenia dokumentacji, np. potwierdzającej wolę subskrybenta do otrzymywania przesyłek reklamowych. Ale, ale... Płacąc za dobry hosting możesz jednocześnie kupić dobre doradztwo.
Pamiętaj jednak, że administrator danych w rozumieniu przepisów nie ma nic wspólnego z administratorem serwera. Powierzając jakiejkolwiek firmie hostingowej utrzymanie danych nadal pozostajesz administratorem w rozumieniu ustawy i na tobie ciążą ustawowe obowiązki. W technicznym zakresie możesz zlecić ich wykonanie innemu podmiotowi podpisując tzw. umowę powierzenia. Ustawa wymaga, aby zawarta była na piśmie oraz wyraźnie określała zakres i cel przetwarzania danych. W takiej sytuacji to firma hostingowa zobowiązana jest do podjęcia środków zabezpieczających informacje, spełnienia wymagań określonych w rozporządzeniu w sprawie dokumentacji przetwarzania danych osobowych oraz warunków technicznych i organizacyjnych, jakim powinny odpowiadać urządzenia i systemy informatyczne służące do przetwarzania danych osobowych. W tym zakresie ponosi taką samą odpowiedzialność, jak administrator danych.
Jak wynika z informacji na stronach operatorów: pisemną umowę powierzenia przetwarzania danych osobowych oferują Ogicom i Blink.pl. Z kolei Home.pl udostępnia środowisko techniczne umożliwiające zgłoszenie zbiorów do GIODO, z kolei w ramach OVH umowa powierzenia w ogóle nie jest dostępna. 1&1 stosuje rozwiązania technologiczne i organizacyjne spełniające wymagania ustawy.
Warto zadbać o długoterminowy backup strony WWW i poczty
Niezwykle ważnym czynnikiem, jaki powinien determinować kwestię wyboru dostawcy hostingu jest czas przechowywania zasobów strony internetowej i poczty na serwerze. Mamy możliwość backowania strony WWW przez 14 dni, a poczty przez siedem dni (w Ogicom). W Home.pl kopia zapasowa przechowywana jest przez trzy dni. 1&1 posiada automatyczny backup (dane odtwarzane są w przypadku awarii). Dla przykładu, warto jeszcze zaznaczyć, że zarówno Ogicom, jak i OVH deklarują możliwość samodzielnego przywrócenia kopii zapasowej.
Dlaczego tak ważne jest, aby backup sięgał wiele dni wstecz? Ponieważ w przypadku gdy nie mamy możliwości lub potrzeby śledzenia codziennie naszej strony, z łatwością możemy przegapić np. atak wirusa. Dzięki długoterminowemu backupowi będziemy mieli możliwość przywrócenia kopii wolnej od wirusa, nawet kilka dni po zorientowaniu się o infekcji.
Dodatki, na które warto zwrócić uwagę
Każda z omawianych firm zasługuje na premię udostępniając dodatkowe funkcje podwyższające bezpieczeństwo funkcjonowania naszej firmy. Każdy z dostawców oferuje filtrowanie spamu i ochronę antywirusową. Blink.pl podkreśla istotę hostingu danych osobowych, a Ogicom, jako jedyny w Polsce, pakiet współdzielonego hostingu połączonego z backupem danych z komputera on-line.
*Materiał powstał na bazie materiałów zaczerpniętych ze stron internetowych poszczególnych dostawców. Źródła:
www.1and1.pl
www.blink.pl
www.home.pl
www.ogicom.pl
www.ovh.pl
nr 1(117)2012 ![]() |