
Gotowi do współpracy
Polski przedsiębiorca na rynku białoruskim
Polskę i Białoruś łączy wspólna historia, granica i bliskość kulturowa. Jednak wiedza Polaków o Białorusi najczęściej sprowadza się do kilku stereotypów – że biedna, że to nieprzyjazny i zaniedbany kraj czy też socjalistyczny skansen. Tym większe jest pozytywne zaskoczenie każdego, kto przyjedzie na Białoruś i zobaczy czyste miasta, dobre drogi, nowo powstałe i odnowione budynki oraz bardzo serdecznych ludzi.
To prawda, że Białoruś nie rzuciła się w wir reform gospodarczych w celu maksymalnej redukcji ich kosztów społecznych. Ale prawdą jest również fakt, że to kraj z prężnie rozwijającą się gospodarką, nastawiony na współpracę z zagranicznymi partnerami.
Białoruś ma do zaproponowania całą sieć Wolnych Stref Ekonomicznych (WNP), ulgi dla inwestorów zagranicznych i stosunkowo niskie koszty produkcji oraz rynek, który wciąż ma spore luki do zagospodarowania. Przez Białoruś można także wejść na rynek Rosji i innych krajów WNP.
Współpraca gospodarcza z Polską w ciągu ostatnich czterech lat prężnie się rozwijała – obroty handlowe zwiększyły się prawie czterokrotnie i przekroczyły 2 mld dolarów. Na większą część tej sumy składa się białoruski eksport do Polski. Jednocześnie polski eksport w ciągu ostatnich lat zwiększył się ponad trzykrotnie, a możliwości dwustronnej współpracy w sferze ekonomicznej są dalekie od wyczerpania.
Decyduje nie tylko cena
Sytuacja na rynku Białorusi w ciągu ostatnich 15 lat znacząco się zmieniła. Coraz większa liczba konsumentów nie szuka rzeczy najtańszych, za to zwraca uwagę przede wszystkim na jakość. Polskie firmy mogą skorzystać z tej sytuacji – wyrób z napisem “Made in Poland” kojarzy się Białorusinom z dobrą jakością i umiarkowanymi cenami. Jednak należy pamiętać o tym, że rynek jest podporządkowany ochronie rodzimych producentów i rozwojowi miejscowej produkcji. W praktyce przekłada się to na zaporowe cła na towary, które są produkowane na miejscu (np. tekstylia) oraz znaczące ulgi importowe w przypadku tych grup towarów, których sprowadzaniem Białoruś jest aktualnie zainteresowana.
Władze Białorusi wspierają produkcję związaną z wykorzystaniem współczesnych technologii i sfery IT. Niedaleko Mińska stworzono Silikonową Dolinę, czyli Park Wysokich Technologii. Klientami Parku, który oferuje klientom znaczące ulgi podatkowe, są największe światowe korporacje – w tym Samsung, Coca-Cola, Procter&Gamble, a nawet Londyńska Giełda.
Na liście priorytetów znalazł się rozwój energetyki i technologii sprzyjających ochronie środowiska. Na przykład polski Węglostal rozpoczął dostawy środków do odkażania ścieków na białoruski rynek.
Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety. Zamów Gazetę PDF ![]() nr 11(68)2007 ![]() |