Brzytwą można się pokaleczyć
Felieton luty 2008
„Co wyjdzie z planów? (...) Zobaczymy” – trochę przekornie zakończyłem ostatni felieton, pisząc o nadziejach i obawach przedsiębiorców związanych z głośnymi zapowiedziami uzdrawiania prawa gospodarczego. Pozwalam sobie na to drobne przypomnienie, gdyż niedługo po postawieniu przeze mnie ostatniej kropki we wspomnianym tekście, z planów zaczęło „coś wychodzić”.
Jak zapewnia szef komisji, ma ona pracować bez wytchnienia, a jej członkowie nie będą ograniczać się tylko do biernego oczekiwania na zgłoszenia internautów. „Przyjazne Państwo” ma aktywnie współpracować z organizacjami zrzeszającymi przedsiębiorców i innymi instytucjami, takimi jak Bank Światowy, którego specjaliści przedstawili komisji swoje propozycje zmian prawa w Polsce. Z publicznych deklaracji Janusza Palikota wynika także, że bardzo poważnie podszedł do sprawy. Mówi, że w razie niepowodzenia walki z usuwaniem absurdów, jest w stanie zrzec się poselskiego mandatu. Mamy więc komisję mającą ułatwić życie przedsiębiorcom, a także godną pochwały determinację jej przewodniczącego – czy do szczęścia potrzeba czegoś więcej?
Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety. Zamów Gazetę PDF ![]() nr 2(71)2008 ![]() Zobacz więcej na temat: szejnfeld | palikot | brzytwa palikota | Andrzej Arendarski |