
Mieszczuch w każdym calu
Dacia Sandero
Doskonała polska myśl techniczna. Wiele się o niej mówi, często się ją podziwia, ale jednocześnie nie docenia. Przynajmniej nie w Polsce. Stąd takie efekty – na przykład brak polskiej marki samochodów. Nie będę wchodziła w szczegóły, ale oburzenia wśród polskich kierowców nie da się ukryć. Bez odpowiedzi pozostawię także pytanie: dlaczego Polska nie produkuje własnych samochodów?
Dowodem na naszą… lekkomyślność może być rumuńska Dacia Sandero. Ot takie małe autko, a jestem przekonana, że ostro zamiesza na polskim rynku motoryzacyjnym.
Poznajmy ją
Dacia produkowana jest w Rumunii, na podzespołach Renault. Jej niekwestionowanym atutem jest cena – Renault bowiem kupił koncern po to, aby produkować tanie auta. Udało się. Ceny Daci Sandero z benzynowym silnikiem 1.4 zaczynają się od 28 500 zł.
Sandero oferowana jest z dwoma silnikami benzynowymi o pojemności 1.4 l (75 KM) i 1.6 l (87 KM) oraz z silnikiem wysokoprężnym 1.5 DCI (68 lub 85 KM) – jest nieco ospała i mało dynamiczna. Nie zachwyca, ale też spokojnie wystarczy do miejskiej jazdy. Muszę natomiast zaakcentować jedną kwestię – Sandero doskonale sprawdza się w zakorkowanych trasach. Sprzęgło oraz pedały gazu i hamulca działają bez zarzutu – leciutko i precyzyjnie.
To typowo miejskie auto, chociaż zdecydowanie nadaje się także w trasę – i to z doborowym towarzystwem i niemałym bagażem. Co mnie pozytywnie zaskoczyło, to sylwetka. Projektanci zadbali o nowoczesną i zgrabną linię nadwozia. Szczególnie polecam wersję SUV, której cechą charakterystyczną są plastikowe osłony na światłach przeciwmgłowych i nakładki na progi, prześwit umożliwiający wjeżdżanie na krawężniki (155 mm) oraz szeroki grill wlotu powietrza. Te ozdobniki dodają Sandero dynamizmu i ekspresji. Auto wygląda naprawdę interesująco i – przynajmniej tymczasem – wzbudza zainteresowanie wśród innych kierowców.
Samochód plasuje się w segmencie B – doskonale pasuje na zatłoczone ulice polskich miast. Sandero dostępne jest w wersji 5-drzwiowej (hatchback). Bagażnik ma pojemność 320 l, czyli znacznie więcej niż w modelach konkurencyjnych marek. Dodatkowym atutem jest składana tylna kanapa – dzielona w układzie 1/3 lub 2/3 (w zależności od wersji), po złożeniu której uzyskujemy do 1200 l pojemności. Auto pali w mieście ok. 7,0 (1.4 l) i 7,2 (1.6 l) na 100 km, czyli stosunkowo niedużo.
Dacia objęta jest gwarancją na trzy lata lub 100 000 km.
Pełna treść artykułu dostępna jest w formie e-gazety. Zamów Gazetę PDF ![]() nr 11(79)2008 ![]() Zobacz więcej na temat: Sandero | Dacia Sandero | Dacia |